Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Polska notuje najmniejszy wzrost cen energii w UE. Mimo to aż ⅓ Polaków chce powrotu do rosyjskich paliw kopalnych

Polska notuje najmniejszy wzrost cen energii w UE. Mimo to aż ⅓ Polaków chce powrotu do rosyjskich paliw kopalnych

Ceny energii w Polsce są nieznacznie wyższe niż rok temu – podaje Polski Instytut Ekonomiczny. Jesteśmy krajem, który jak na razie najlżej odczuwa skutki embargo na rosyjskie paliwa kopalne. Tymczasem aż ⅓ Polaków uważa, że rachunki są za wysokie i chce powrotu do rosyjskich surowców. To jednak wcale nie rozwiązałoby problemu.

Polska notuje najmniejszy wzrost cen energii w UE 

Analiza Polskiego Instytutu Ekonomicznego wykazała, że Polska jest jednym z trzech krajów UE, które jak na razie najmniej odczuwają skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę i odcięcia się od paliw kopalnych ze Wschodu. 

W całej UE ceny energii w okresie od stycznia do października 2022 roku wzrosły o 45%. Największe podwyżki rachunków odnotowano w Europie Zachodniej – Holandia, Austria czy Belgia płaciły na gaz oraz prąd nawet dwa razy więcej. Tymczasem w Polsce cena energii elektrycznej zmalała o 1%, a cena gazu wzrosła o niecałe 40%.

Bynajmniej, nie jest to zasługa pomocy rządowej, która wyniosła 12,4 mld euro, czyli 2,2% PKB. Dla porównania, łącznie kraje UE przeznaczyły kwotę w wysokości 573 mld euro na pomoc gospodarstwom domowym w okresie kryzysu energetycznego. Najwięcej z nich daly Niemcy – aż 264 mld euro, czyli 7,4% PKB. 

Wzrost cen energii od sierpnia 2021 roku do października 2022 roku w Polsce, Niemczech, Hiszpanii i Estonii. 

Polacy uważają, że rachunki nadal są za wysokie 

Pomimo mniejszego – na tle innych krajów UE – wzrostu cen energii, aż 31% Polaków uważa, że rachunki są za wysokie i domaga się powrotu do rosyjskich paliw kopalnych – wynika z badania przeprowadzonego przez pracownię PBS. Jednak czy to rozwiązałoby problem? Nie wydaje się… 

Nic dziwnego, że polskie społeczeństwo uważa paliwa kopalne z Rosji za gwarant tańszej energii, skoro w mediach krąży narracja, że kryzys energetyczny w Polsce wynika bezpośrednio z agresji Rosji na Ukrainę, a wysokie ceny energii to broń Putina. W pewnym stopniu oczywiście tak jest, ale niestety badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują, że rachunki były wysokie również przed wojną i embargiem na paliwa kopalne. 

Co więcej, kryzys energetyczny nie minie z rozpoczęciem wiosny, ale prawdopodobnie będzie trwał jeszcze przez kilka następnych lat. 

Długofalowo jedynie ocieplanie budynków i elektryfikacja wraz z rozwojem źródeł odnawialnych będą skuteczną bronią na wojnie energetycznej – bo pozwolą ograniczyć zużycie energii oraz pozwolą zmniejszyć uzależnienie od paliw kopalnych. Dlatego państwo musi w pilnym trybie rozwinąć sieć wsparcia technicznego i finansowego, aby wesprzeć te procesy. Przed najbliższą zimą jest za późno na wielkie inwestycje, ale nie możemy wyłącznie czekać na spadek temperatur z założonymi rękami pisało Forum Energii. 

Potencjał rozwoju OZE w Polsce 

Polska energetyka nadal oparta jest w największej części na węglu – surowcu, którego złoża mają swoje granice, niezależnie skąd będziemy je czerpać. Równocześnie oznacza to, że jego cena będzie rosła wraz z kurczeniem się zasobów. Jedyną słuszną strategią jest inwestowanie w niezależność energetyczną, którą najpewniej może zapewnić energia wytwarzana lokalnie, czyli zielone i odnawialne źródła. Jakie są możliwości rozwoju OZE dla Polski? 

Potencjał morskich farm wiatrowych w Polsce to nawet 33 GW – takie szacunki wynikają z konferencji Offshore Wind Poland zorganizowanej przez PSEW. Jeśli całkowity potencjał Bałtyku zostanie wykorzystany, morska energetyka wiatrowa mogłaby zaspokajać nawet 57% całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce. 

W ostatnich latach swój potencjał pokazała także fotowoltaika. Pod względem mocy zainstalowanej, fotowoltaika stała się w Polsce wiodącą technologią w kategorii OZE. Jak wskazują dane Agencji Rynku Energii (ARE) za czerwiec 2022 r. moc zainstalowana fotowoltaiki stanowiła prawie 10,4 GW, podczas gdy np. moc zainstalowana elektrowni wiatrowych wyniosła niecałe 7,5 GW. 

Źródła: pie.net.pl, multiconsult-polska.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.