Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Pompa ciepła zimą. Jak sprawdza się w niskich temperaturach?

Pompa ciepła zimą. Jak sprawdza się w niskich temperaturach?

Zastanawiasz się nad wymianą źródła ciepła w swoim domu i rozważasz inwestycję w pompę ciepła? To doskonale! To komfortowe, funkcjonalne i ekologiczne rozwiązanie. Czy nadaje się do polskich warunków klimatycznych? Dowiedz się, jak pompa ciepła sprawdza się zimą, w niskich minusowych temperaturach. 

W skrócie:

  • Do odpowiedniego doboru pompy ciepła do zapotrzebowania domu niezbędna jest fachowa wiedza. 
  • Sprawdzając wydajność pompu ciepła, należy przyjrzeć się współczynnikowi COP i efektywności energetycznej urządzenia. 
  • Zimy w Polsce są coraz cieplejsze, a pompy ciepła sprawdzają się jako systemy grzewcze w warunkach nawet kilkudziesięciu stopni Celsjusza na minusie. 

Jak działa pompa ciepła?

Urządzenie pobiera energię ze środowiska, od tzw. oddolnego źródła energii (wody, gruntu lub powietrza) i przekazuje je do górnego, czyli do instalacji centralnego ogrzewania oraz na rzecz ciepłej wody użytkowej. Do pracy wykorzystuje jedynie prąd niezbędny do jej przesyłu. To sprawia, że jest jednym z najbardziej ekologicznych rozwiązań dostępnych na rynku. W odpowiednim doborze jej mocy do zapotrzebowania domu niezbędna jest pomoc fachowca. Określa on zapotrzebowanie na ciepło oraz dostępne w okolicy możliwości poboru energii cieplnej ze środowiska. Indywidualna analiza pomaga zoptymalizować opłacalność inwestycji. Jak przedstawiają się koszty zakupu pompy ciepła?

Jak sprawdzić efektywność pompy ciepła?

Aby dobrać urządzenie opłacalne, które będzie w stanie sprostać zapotrzebowaniu naszego domu, należy przyjrzeć się współczynnikowi COP. To na jego podstawie ocenia się efektywność pompy ciepła. Odzwierciedla on ilość energii cieplnej, którą pompa przekaże do budynku, w odniesieniu do energii elektrycznej pobranej z sieci. Im jest on wyższy, tym więcej ciepła można wytworzyć przy użyciu tej samej ilości energii elektrycznej. 

Współczynnik COP odnosi się zarówno do źródła dolnego, czyli miejsca, z którego pobierana jest energia (grunt, woda, powietrze), jak i do źródła górnego – domowej instalacji grzewczej. Przyglądając się różnym modelom pomp ciepła, zwróć uwagę normę. Aktualnie COP powinien odnosić się do normy PN-EN 14511. 

To jednak nie wszystko! Istotna jest również budowa samego urządzenia, która ma przełożenie na starty ciepła układu i zużycie energii elektrycznej. Ważne, by pompy wyposażone były w odpowiednie sprężarki adekwatne do mocy i zastosowania całego systemu. Tym bardziej że to jeden z głównych, energochłonnych elementów. Sprężarka pobiera prąd niezbędny do uruchomienia pompy i odpowiada za podnoszenie ciśnienia czynnika chłodniczego. Efektywność jej pracy ma przełożenie na klasę energetyczną całego urządzenia. Zwróć więc uwagę na oznakowanie i wybierz to, o najwyższej klasie efektywności energetycznej. 

Jak pompa ciepła sprawdza się w niskich, ujemnych temperaturach?

Efektywność pomp ciepła budzi wiele zainteresowania w kontekście zimy i wydajności w niskich temperaturach. Jak sprawdzi się to ogrzewanie w polskich warunkach? Błędnie krąży opinia, że pompy nie są w stanie dostatecznie ogrzać domu jednorodzinnego zimą. Przeczą temu parametry i praktyczne zastosowanie. Nowoczesne pompy ciepła potrafią pobierać ciepło z otoczenia nawet przy temperaturze sięgającej – 30 stopni Celsjusza! W zależności od rodzaju urządzenia. Jak to możliwe?

Za poprawne działanie pompy ciepła i pobieranie energii cieplnej z dolnego źródła w minusowej temperaturze odpowiedzialny jest układ chłodniczy wyposażony w sprężarkę. Najefektywniejszym źródłem jest energia z wód gruntowych, ponieważ mają one wysoką temperaturę bez względu na porę roku. Niestety, nie jest to najpowszechniejsze rozwiązanie na rynku. Wynika to z problemów dostępności do wody i kosztów samej instalacji. 

Urządzeniem, na które najczęściej decydują się właściciele domów jednorodzinnych, jest powietrzna pompa ciepła. Pobiera ona energię cieplną z powietrza. Zależna jest więc od temperatury zewnętrznej. Analogicznie, im chłodniej, tym więcej mocy potrzebujemy do ogrzania budynku. Większość dostępnych modeli osiąga moc nominalną w temperaturze zewnętrznej na poziomie + 7 stopni Celsjusza. Pracują wtedy z optymalną wydajnością. Technologia pozwala jednak na uzyskanie energii cieplnej przy 20-stopniowym mrozie. Ich pracę wspiera najczęściej grzałka elektryczna. 

Polska zima a pompa ciepła 

Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, średnia obszarowa temperatura powietrza w zimie 2020/2021 wynosiła -0,2 stopnia Celsjusza. A to sprawia, że była wyższa o 0,2 stopnie od średniej wieloletniej (okres brany pod uwagę to 1991-2020). To oznacza, że uplasowała się ona jako 12. najcieplejsza zima w XXI w. w naszym kraju. 

Pas Pobrzeży i Wybrzeży Południowobałtyckich były najcieplejszymi regionami w tamtym sezonie. Średnia temperatura na tych obszarach wynosiła 0,8 stopni Celsjusza. Z 30-letniego rejestru pomiarów wynika, że godzin z temperaturą poniżej 15 stopni Celsjusza jest zaledwie kilkadziesiąt. To daje nam jedynie kilka dni w całej zimie. W tym kontekście zupełnie nie ma obaw o wydajność pompy ciepła jako systemu grzewczego domu jednorodzinnego. Szczególnie, jak mamy do czynienia z budownictwem termomodernizowanym. Istotne w utrzymaniu ciepła są m.in. zastosowane ocieplenie oraz stolarka okienna i cieplna. 

źródło: horyzont.com, ladnydom.pl, imgw.pl, fot. Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.