Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Pożar składowiska chemikaliów pod Kielcami. Mieszkańcy zostali ewakuowani

Pożar składowiska chemikaliów pod Kielcami. Mieszkańcy zostali ewakuowani

Do pożaru nielegalnego składowiska niebezpiecznych odpadów doszło w niedzielę (19.04) wczesnym popołudniem. „Prosimy mieszkańców o zamkniecie okien i drzwi domówi ich nieopuszczanie” – taki komunikat pojawił się chwilę później na facebookowym profilu gminy Sitkówka-Nowiny (pow. kielecki, woj. świętokrzyskie). Mieszkańcy pobliskich Kielc i Morawicy usłyszeli syreny alarmowe i również zostali poproszeni o pozostanie w domach. Słup dymu widoczny był z odległości kilkunastu kilometrów.

– W Sitkówce-Nowinach pożar trawy przeniósł się na pobliski zakład, gdzie składowane są prawdopodobnie substancje chemiczne. Doszło do detonacji. Pożar wybuchł w pobliżu parkingu z samochodami ciężarowymi – informował w rozmowie z Radiem eM Kielce młodszy brygadier Marcin Nyga z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. 

W wyniku pożaru zostało ewakuowanych 120 mieszkańców osiedla socjalnego. Wśród nich były osoby objęte kwarantanną. Alarm chemiczny został ogłoszony na terenie Sitkówki-Nowin, Morawicy i Kielc. Mieszkańcy zostali poproszeni o zamknięcie okien i drzwi oraz niewychodzenie z domów. Alarm był utrzymywany aż do wieczora. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Brane pod uwagę jest również to, że pożar był wynikiem podłożenia ognia.

Sprawa nielegalnego składowiska odpadów w podkieleckiej miejscowości ciągnie się od czerwca 2018 roku. Wówczas, na wniosek Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, strażacy z grupy Ratownictwa Chemicznego po raz pierwszy przez 6 godzin zabezpieczali substancję wyciekającą z pojemników magazynowanych na składowisku w Nowinach przy ulicy Perłowej. Potem straż pożarna przeprowadziła jeszcze kilka takich interwencji. Do pożaru w tym miejscu doszło już w lutym. Wówczas powodem było podpalenie.

Zgoda na uruchomienie składowiska została wydana w kwietniu 2018 roku. Po kontroli WIOŚ okazało się nie tylko, że substancje przechowywane są niezgodnie z przepisami, ale również, że składowane są inne związki chemiczne, niż te wymienione w umowie. Co więcej, kontenery znajdowały się właściwie w sąsiedztwie osiedla mieszkań socjalnych. Do teraz składowisko nie zostało uprzątnięte. Trwa spór między władzami gminy i powiatu o to, w czyich kompetencjach leży sfinansowanie jego likwidacji.

Źródła: em.kielce.pl, kielce.tvp.pl

Źródło zdjęć: Dominik Kowalski

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.