Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Pożary nielegalnych składowisk odpadów. Ile jeszcze?

Pożary nielegalnych składowisk odpadów. Ile jeszcze?

Wczoraj w Sosnowcu szalał gigantyczny pożar nielegalnego składowiska odpadów. Płonęły toksyczne substancje takie jak rozpuszczalniki i materiały ropopochodne. Przy gaszeniu żywiołu brało udział 55 zastępów strażaków. To już 86 pożar składowiska w tym roku.

Kulawa legislacja

Okazuje się, że spektakularne pożary wysypisk śmieci to zjawisko względnie nowe. Wcześniej zdarzały się sporadyczne przypadki, ale o zmasowanej skali problemu możemy mówić od 2018 roku, kiedy to zanotowano aż 170 takie incydenty. Gdzie leżą przyczyny tego zjawiska? 

Bardzo możliwe, że w dziurawej i nieumiejętnie wprowadzonej legislacji. Z przyczyn czysto ekonomicznych większości firm bardziej opłaca się podpalić punkt zbiórki odpadów niż składować je w sposób przewidziany w ustawie. Przewidziana kara jest dużo niższa niż koszty właściwego składowania odpadów przemysłowych.

2020 idzie na rekord

Jak dowiedzieliśmy się z Biura Rzecznika Prasowego Państwowej Straży Pożarnej, w tym roku zanotowano już 86 pożarów składowisk. W zeszłym roku łączna ich ilość wynosiła 190. Możliwe więc, że 2020 rok okaże się również pod tym względem rekordowy.

Przyczyny takich pożarów są różne. Z jednej strony czasem dochodzi do podpalenia, ale w większości winny jest sam sposób składowania odpadów.Jak wykazał na przykład Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, w miejscach takich jak Zgierz, wielokrotnie zwracano uwagę na niewłaściwy stan sanitarny składowiska. Na dodatek kiedy mówimy o tych składowiskach, które są nielegalne o żadnej kontroli nie może być mowy.

Zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców

W związku z tym, że składowiska są niezarejestrowane, tak naprawdę nie wiadomo, jakie odpady są tam umieszczane.

Najgorsze, że nigdy nie wiemy, do jakiego pożaru idziemy i jakie zagrożenie na nas czyha- mówi st. kpt. mgr Krzysztof Batorski.

Spalanie większości z tych substancji niesie olbrzymie zagrożenie. Co może być w takim dymie? Przede wszystkim pył zawieszony, który składa się w głównej mierze z sadzy. Ponadto mamy do czynienia z trującymi gazami, w tym z tlenkiem węgla i dwutlenkiem siarki. Niebezpieczne są również spalane opony – formaldehyd i akroleina to silne substancje rakotwórcze.

Sosnowiec jedną z ofiar bandytów

Pożar w Sosnowcu był wyjątkowo groźny, ponieważ doszło do niego blisko centrum miasta.

To było obrzydliwe. Na dachy spadały spalone kawałki śmieci. Wiele takich fragmentów było również na ulicachmówi jeden z mieszkańców Sosnowca. 

Pożar był bardzo trudny do opanowania, substancje okazały się wyjątkowo toksyczne i łatwopalne. Ogień ciągle wybuchał na nowo. Sytuację opanowano dopiero około 8 rano następnego dnia.

W Polsce mamy do czynienia z nielegalnym procederem porzucaniem odpadów przez nieuczciwych ludzi, a wręcz bandytów. Niestety, już teraz można powiedzieć, że Sosnowiec, podobnie jak inne miasta, padł ich ofiarą. Na ten moment przyczyny pożaru nie są znane – przekazał Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Źrodło i fot.: sosnowiec.naszemiasto.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.