Jeśli kiedykolwiek planowaliście odwiedzić Tasmanię, to musicie wpisać ten hotel na listę miejsc do zobaczenia. Budynek znajduje się na terenie najstarszego parku narodowego na Tasmanii i składa się z dziewięciu pawilonów na wybrzeżu.

Prefabrykowane pawilony zaprojektowało Liminal Studio. Budynki wtapiać mają się w otoczenie, a jednocześnie, dzięki ogromnym przeszkleniom, zacierać granicę pomiędzy wnętrzem a parkiem. Spektakularne widoki podziwiać można z okien hotelu zaprojektowanego z naturalnych materiałów i w organicznych kształtach.

Hotel znajduje się na półwyspie Freycinet w parku narodowym o tej samej nazwie. Wszystkie dziewięć postawionych tutaj pawilonów wykonano z prefabrykowanych modułów, by zminimalizować wpływ ich budowy na przyrodę. Każdy z budynków ustawiono tak, aby zmaksymalizować prywatność i zapewnić gościom możliwe najlepsze widoki. Rezultatem tego są otoczone buszem pawilony, z których każdy oferuje doskonały widok na znajdujący się tutaj akwen.

Budynki posiadają elewację z zwęglanego eukaliptusa, która pozwala na lepszą integrację z otoczeniem. W ogromne okna wprawiono podwójne szyby, by zapewnić lepszą izolację termiczną wnętrza. Domy otoczone są siatkowymi balustradami wokół ogromnego tarasu, na którym znajduje się m.in. otwarte jacuzzi.

Drewno wykorzystane do budowy pozyskano z lokalnych zasobów, dzięki czemu zredukowano wpływ na środowisko naturalne.

„Podczas projektowania inspirowaliśmy się unikatowym otoczeniem pawilonów”, mówi Peta Heffernan, dyrektora działu projektowego w studio Liminal.

„Projekt ten wiele czerpie z płynnych linii warstw formacji skalnych na wybrzeżu, kolorów pomarańczowych porostów z okolicy i firmy znajdującej się obok zatoki. Zewnętrzne części budynku zaprojektowano minimalistycznie, tak aby nie mogły one konkurować z pięknym pejzażem okolicy”.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.