Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Prezes Izby Ciepłownictwa twierdzi, że trzeba liczyć się z obniżaniem temperatur w mieszkaniach. Co ze szkołami?

Prezes Izby Ciepłownictwa twierdzi, że trzeba liczyć się z obniżaniem temperatur w mieszkaniach. Co ze szkołami?

Prezes Izby Ciepłownictwa twierdzi, że trzeba liczyć się z obniżaniem temperatur w mieszkaniach. Co ze szkołami?

Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie (ICGP) stwierdził ostatnio, że Polacy muszą liczyć się z obniżaniem temperatury w mieszkaniach. A co ze szkołami? Czy z powodu niskiej temperatury w klasach wróci nauczanie online?

Obniżanie temperatury w mieszkaniach na zimę

25 lipca na antenie RMF FM Prezes ICGP Jacek Szymczak stwierdził, że spotykamy się w Polsce z pierwszym od 30 lat kryzysem ciepłownictwa. Według Szymczaka problem ten potrwa co najmniej do końca kwietnia 2023 roku.

– Niestety trzeba się liczyć z obniżaniem temperatur w mieszkaniach – stwierdził w radio Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie Jacek Szymczak.

Prezes ICGP twierdzi, że Izba podejmuje wszystkie działania, aby węgla nie zabrakło, jednak występują duże problemy z dostawami i ceną surowca.

Ponad dwa lata temu robiliśmy badania, z których wynika, że średnia temperatura w naszych domach to 22 ℃, w sezonie grzewczym. Już wtedy namawialiśmy, aby obniżyć temperaturę do 20 ℃, ze względów zdrowotnych i ze względu na niższe rachunki i mniejszą emisję CO2. Dziś, gdybyśmy obniżyli temperaturę w naszych mieszkaniach właśnie o te dwa stopnie, zużyjemy około miliona ton węgla mniejpowiedział prezes IGCP.

Importowany węgiel jest już 5 razy droższy niż na początku roku. Nie ma wątpliwości, że istotnie wpłynie to na ceny rachunków osób, które korzystają z systemowego ciepła. Tymczasem rząd zapowiada dopłaty do węgla dla odbiorców indywidualnych.

– Myśmy nie zawalili, już w marcu przewidywaliśmy, że będą problemy w dostawie gazu i węgla. Postulowaliśmy i dalej postulujemy, aby rząd pomagał przedsiębiorstwom w zakupie tak drogich paliwdodał Prezes ICGP.

Czy w przypadku kryzysu energetycznego powróci nauczanie online?

Lekcje znowu zdalnie?

Gość „ Rozmowy w południe” w RMF FM powiedział, że w planach kryzysowych określone są procedury dotyczące obniżania ciepła. Przekonywał, że problem zimnych grzejników nie dotknie takich placówek, jak szkoły, przedszkola czy szpitale. 

Budynki, gdzie najmniej jest narażone zdrowie i życie ludzi, mogą być odcinane w pierwszej kolejności wyjaśnił.

W czwartek 28 lipca odbyła się konferencja prasowa, na której zapytano rzecznika rządu o funkcjonowanie szkół w zimie. Odpowiedział, że o zdalnym nauczaniu… nic mu nie wiadomo.

Nic mi nie wiadomo o takich działaniach. Obowiązkiem władz samorządowych, w tym wypadku, jest zapewnienie bezpieczeństwa funkcjonowania szkół, szkół publicznych i nie widzę możliwości, żeby jakiś włodarz: wójt, burmistrz, prezydent, doprowadził do sytuacji, w której takie coś będzie miało miejsce. Po to działamy z wyprzedzeniem wielomiesięcznym, aby tego typu sytuacje rozwiązywać i samorządy, tak jak wspomniałem, też będą.

Pracujemy nad pewnymi rozwiązaniami w zakresie ciepła systemowego, ale też część rozwiązań, które skierowaliśmy do szeroko rozumianego sektora energetycznego dotyczy właśnie takich miejsc jak szkoły i szpitale i nie widzę takiego ryzyka
odpowiedział Müller.

Jednocześnie rzecznik rządu zastrzegł, że „być może w jakimś samorządzie do takich sytuacji dojdzie (…), tak jak zresztą w poprzednich latach takie sytuacje się na pewno zdarzały”.

– Nie tylko mogą się zdarzyć, ale i się zdarzały w przeszłości – dodał.

Mimo zapewnień rzecznika, rząd jednocześnie wprowadza przepisy ułatwiające przejście na nauczanie zdalne w przypadku niedogrzanych klas.

Rząd przygotowuje się na kryzys energetyczny

Przepisy o zawieszeniu działania placówki zostaną przeniesione do ustawy i zaczną obowiązywać od początku września. Dodana zostanie też możliwość przejścia po dwóch dniach zawieszenia zajęć na kształcenie zdalne. O zawieszeniu zajęć i przejściu na naukę online zdecyduje dyrektor.

– Rząd niewątpliwie szykuje się na kryzys energetyczny. Gminy z pewnością nie będą oszczędzać na ogrzewaniu szkół, chyba że energii po prostu zacznie brakować. Nauka online w takiej sytuacji to rozsądne rozwiązanie, bo odbiorcom indywidualnym ogrzewanie zostanie wyłączone w ostatniej kolejności – skomentował w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.

źródło: rmf24.pl, samorzad.pap.pl, rp.pl, zdj. główne – Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.