Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Rosnąca obawa o przyszłość – wywiad z psychoterapeutą

Rosnąca obawa o przyszłość – wywiad z psychoterapeutą

Czy jest związek pomiędzy złym samopoczuciem, stanem lęku czy nawet depresją, a globalnym ociepleniem i obawą o przyszłość Ziemi? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje Richard Stiegler, psychoterapeuta, trener, nauczyciel medytacji i pisarz. W wywiadzie dla Świata OZE mówi – Pamiętaj, że prawdziwe szczęście jest wewnątrz ciebie.

Zauważa Pan wśród ludzi rosnącą obawę o przyszłość klimatyczną świata? 

Żyjemy w szczególnych czasach, czasach wielkich przemian. Kto sięga wzrokiem poza własne podwórko odczuwa wręcz fizycznie, że świat się przekształca i czekają nas ogromne zmiany, których konsekwencje dotkną i nas i nasze dzieci. Dotyczy to nie tylko ekologii, ale ogrzewanie się ziemskiej atmosfery i utrata bioróżnorodności będą chyba największymi globalnymi wyzwaniami, jakie narastają na horyzoncie jak groźna fala tsunami. Już same zmiany klimatyczne mogą wprowadzić nasze społeczeństwo w stan kompletnego chaosu. Bo co się może wydarzyć, kiedy już w roku 2030, jak przewiduje jedno z niedawno opublikowanych badań, miliard ludzi ruszy w drogę uciekając przed niedostatkiem wody i żywności lub przed wojnami i konfliktami? W wielu krajach doprowadzi to do załamania się systemów socjalnych.

To naturalne, że zaczynamy się bać?

Tak, zupełnie naturalne jest to, że ludzie zadają sobie w takiej sytuacji pytanie: „Co będzie z naszymi dziećmi i wnukami? Czy będziemy mogli bezpiecznie i dostatnio żyć? Co będzie z Ziemią, co stanie się ze zwierzętami, roślinami, krajobrazami?”. Każdy człowiek, który czuje w sobie miłość będzie sobie zadawał takie pytania. I z każdym mijającym rokiem te pytania i towarzyszące im obawy będą stawały się bardziej naglące.

Z jakimi reakcjami się Pan spotyka? 

Prowadzę wiele grup i widzę, jak bardzo temat kryzysu ekologicznego niepokoi ludzi. Niektórzy reagują nieokreślonym poczuciem zagrożenia i wielką bezradnością. Inni czują złość z powodu niedbałych środków podejmowanych przez rządy, a jeszcze inni angażują się w ruchy ekologiczne. Niektórzy zatracają się też w aktywizmie. Ale sporo osób reaguje rezygnacją i tłumi swoje obawy i lęki poprzez konsumpcję, odwracanie uwagi i mechanizmy uzależniające. Jestem przekonany, że w miarę jak kryzys ekologiczny będzie nabierał tempa, w społeczeństwie będą się nasilać uzależnienia.

Co im Pan wtedy mówi?

Doradzam, aby potraktowali swoje obawy poważnie. Nie zamykaj na nie oczu, dostrzegaj i przyjmuj uczucia, które są wyzwalane przez zewnętrzną, zagrażającą sytuację. Dopóki nie damy naszym uczuciom miejsca i nie zwrócimy się ku nim w inteligentny sposób, dopóty będziemy stale narażeni na niebezpieczeństwo ucieczki od samych siebie poprzez odwracanie uwagi, popadanie w uzależnienia, agresję lub aktywizm. Tylko wtedy, gdy traktujemy siebie poważnie i czujemy się w sobie osadzeni, możemy w zrównoważony i skuteczny sposób odnosić się do zewnętrznych wyzwań, jakie na nas czekają.

Aby stawić czoła tym uczuciom, jest oczywiście bardzo pomocne, kiedy otrzymamy zewnętrzne, wspierające ramy, które pozwolą nam to zrobić. Z tego powodu ja i wielu innych terapeutów oferujemy warsztaty klimatyczne, podczas których można przyjrzeć się własnym uczuciom i z nimi pracować pod kierunkiem doświadczonych osób.

Jak można sobie radzić ze stresem?

Zasadniczo, stres i niepokój są dla nas wskazówką, że nie jesteśmy ze sobą w głębi połączeni. Dlatego powinniśmy uważać stres i niepokój za objawy i traktować je poważnie. Są one wyrazem tego, że nasza dusza domaga się o zwrócenie na nią uwagi. Zatem za każdym razem, kiedy czujemy wewnętrzne napięcie, wzmożony wysiłek albo niepokój, możemy się na chwilę zatrzymać i skierować uwagę do wewnątrz używając metod, które pomagają połączyć się głębiej ze sobą.

Niestety, w naszej kulturze nie dba się o coś takiego i nikt nas takich metod nie uczy. Jednak prawdziwe zaufanie rodzi się z wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa, które z kolei jest owocem połączenia się ze sobą głęboko na poziomie duszy. Poczucie bezpieczeństwa nie powstaje wskutek tego, że życie na zewnątrz jest bezpieczne i wygodne. Ludzie, którzy znają uczucie łączności ze sobą potrafią ją nawiązywać  wykazują także w czasach kryzysu i dużych przemian ogromną psychiczną odporność. Umieją się zmieniać, a nawet wskutek tych zmian dojrzewają.

Jakie rady ma Pan dla naszych czytelników, a także dla innych osób, które mierzą się ze stresem i lękiem związanym z przyszłością?

Znajdź sposoby i rozwiń w sobie umiejętność łączenia się ze sobą w duszy kiedy to tylko konieczne. Idź na łono natury, regularnie uprawiaj jogę lub medytację, spędzaj czas w ciszy lub praktykuj takie formy uważności, które pomagają Ci połączyć się z duszą. Pamiętaj, że prawdziwe szczęście jest wewnątrz ciebie.

fot. prottoy hassan/Unsplash

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.