Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Śmietnisko leków w centrum Łodzi

Śmietnisko leków w centrum Łodzi

Łódź zmaga się od trzech lat z problematycznym wysypiskiem śmieci. Znajdują się wśród nich opakowania po lekach, beczki z toksycznymi cieczami i odpady medyczne. Kto posprząta ten niebezpieczny śmietnik?

Kto posprząta po sobie przeterminowane leki?

Składowisko przeterminowanych leków znajduje się nieopodal stadionu w dzielnicy Widzew. Trzy lata temu spółka Spreco zajmująca się wywozem i utylizacją odpadów przywiozła tutaj śmieci, jednak pozostawiła je i zniknęła bezpowrotnie. Teraz, właściciel terenu i miasto nie mogą dojść do porozumienia i zdecydować, kto ma posprzątać toksyczne odpady.

Na składowisku można znaleźć ogromną ilość plastikowych blistrów po lekach, butelki z syropami, pudełka, beczki z toksycznymi substancjami oraz niezużyte i przeterminowane leki.

fot. facebook/tokfm

Równolegle wybrane apteki łódzkie przyjmują odpady medyczne, które wrzuca się do dedykowanych pojemników. Nie wolno do nich jednak wrzucać zużytych igieł, strzykawek, czy opatrunków.

Sprawdź też przegląd problemów z odpadami w zeszłym roku

Kto sieje wiatr…

Sterty śmieci są rozwiewane przez wiatr. Trafiają na łódzkie ulice. Dodatkowo, jak podaje redakcji TOK FM przedsiębiorca z okolicy, z miejsca wydobywa się nieprzyjemny odór. Jeszcze większym zagrożeniem jest prawdopodobieństwo wybuchu pożaru. Zjawisko to często jest wynikiem istnienia nielegalnych lub, jak w tym wypadku opuszczonych składowisk odpadów.

Teren składowiska jest administrowany przez spółkę Textilimpex. Zdecydowana większa udziałów należy do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jednak spółka podaje, że nie jest odpowiedzialna za oczyszczenie terenu z odpadów. Kto zatem ma się nimi zająć? Miasto, podaje dyrektor spółki. Spór pomiędzy odpowiedzialnością za toksyczne śmieci trwa od trzech lat. Sprawa znalazła się nawet w sądzie, a sterty śmieci nadal straszą oraz stanowią poważne zagrożenie dla ludzi, zwierząt i całego środowiska naturalnego.

źródło: tokfm.pl, uml.lodz.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.