Nowym szefem Ministerstwa Rolnictwa zostanie Jan Krzysztof Ardanowski, który zajmie miejsce Krzysztofa Jurgiela. Przyszły minister jest zwolennikiem rozwoju energetyki odnawialnej na terenach wiejskich. Uważa, że OZE dla rolników może być dodatkowym źródłem utrzymania.

Jan Krzysztof Ardanowski zauważa, że „samo rolnictwo nie jest w stanie utrzymać obszarów wiejskich”, nawet za pomocą dotacji socjalnych. Konieczne jest znalezienie alternatywnych źródeł dochodu. Między innymi w ten sposób nowy minister postrzega odnawialne źródła energii dla rolników. Dlatego popiera pomysł tworzenia kooperatyw energetycznych, co budowałoby postawę obywatelską i pozwoliłoby tworzyć przedsiębiorstwa społeczne. Niezbędne jest jednak do tego odpowiednie prawo spółdzielcze.

Jednocześnie Ardanowski podkreśla, że Polska nie będzie odchodziła od polityki energetycznej opartej na węglu: „Prawo i Sprawiedliwość taką decyzję podjęło i do kiedy będzie rządziło, węgiel będzie królem polskiej energetyki”. OZE miałoby więc być jedynie uzupełnieniem konwencjonalnych źródeł, więc „państwo nie będzie popierać dużych inwestycji”.

Ardanowski, polityk Prawa i Sprawiedliwości, od dawna jest obecny w sejmowych debatach o odnawialnych źródłach energii. Brał np. udział w pracach nad ustawą o elektrowniach wiatrowych. Krytykował powstawanie dużych farm, ponieważ według niego inwestorzy łamali prawo i nie zwracali uwagi na lokalną społeczność i jej postulaty. Nie widział również w korzyści z nowo powstałych farm, uważając, że nie przynoszą one np. nowych miejsc pracy dla okolicznych mieszkańców.

Przyszły minister rolnictwa nie przedstawił jeszcze konkretnej wizji rozwoju wsi i rolnictwa. Będzie miał ku temu okazję po zaprzysiężeniu w środę (20.06.), na konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim.

źródło: gramwzielone.pl, agropolska.pl

Foto: Senat RP, Michał Józefaciuk

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.