Na wodór Statki na wodór coraz bardziej popularne. Edda Breeze niedawno zawinęła do portu w Gdyni [FILM] 06 stycznia 2023 Na wodór Statki na wodór coraz bardziej popularne. Edda Breeze niedawno zawinęła do portu w Gdyni [FILM] 06 stycznia 2023 Przeczytaj także Depesze test depeszy fdsfadfadf Artykuł sponsorowany Fotowoltaika Ekologiczne i efektywne energetycznie budownictwo dla rodzin i miast W Mysłowicach powstaje pierwszy modułowy budynek społeczny w Polsce. Za projekt odpowiada zespół naukowców, projektantów i technologów skupionych w konsorcjum badawczo-rozwojowego DMD-M z udziałem spółki DMDmodular z podkrakowskiej Skawiny, Politechniki Krakowskiej oraz firmy Lightoffo. To szansa dla samorządów w Polsce na budowę ekologicznych i efektywnych energetycznie obiektów, które mogą powstać w zaledwie 4,5 miesiąca. Statki na wodór stają się coraz bardziej popularnym środkiem transportu wykorzystywanym do obsługi morskich farm wiatrowych. Edda Breeze, jednostka, która ma być przystosowana do wodorowego napędu, zawinęła ostatnio do portu w Gdyni. Czy wodór jest przyszłością transportu morskiego? Edda Breeze Edda Wind, norweska firma z siedzibą w Haugesund zajmująca się budową statków do obsługi morskich farm wiatrowych, we wrześniu wypuściła na rynek swoją najnowszą jednostkę o nazwie Edda Breeze. To pierwszy z serii statków, które mają być przystosowane do bezemisyjnego napędu wodorowego. Niedawno także Polacy mogli na własne oczy zobaczyć, jak ten nietypowy statek radzi sobie w praktyce. Wodorowy układ napędowy statków pozwala na budowę i utrzymywanie farm wiatrowych w każdym miejscu na świecie bez generowania emisji dwutlenku węgla. Jak Edda Breeze prezentuje się w praktyce? Dostępne jest nagranie z przybycia statku do portu w Gdyni: Jednostki tego typu stają się coraz bardziej popularne na całym świecie. Na czym dokładnie polega wykorzystanie wodoru w transporcie morskim? Statki na wodór Wojna w Ukrainie potwierdziła konieczność inwestycji w OZE, w którym to sektorze coraz ważniejszą pozycję zajmują morskie farmy wiatrowe. Większa liczba projektów tego typu wymusza na operatorach zapewnienie infrastruktury niezbędnej do ich obsługi. Utrzymanie elektrowni położonych często wiele kilometrów w głąb mórz i oceanów wymaga zaangażowania niemałych sił i środków. Operatorzy farm wiatrowych nie chcą, aby energetyka, której celem jest odejście od spalania paliw kopalnych, generowała dodatkowe emisje. Dlatego właśnie napędy spalinowe zastępowane są coraz częściej ekologicznymi napędami wodorowymi. Statki na wodór przeznaczone są dla techników turbin wiatrowych, którzy wykonują prace rozruchowe i konserwacyjne na morskich farmach wiatrowych. Edda Breeze ma 88,3 m długości, 19.7 m szerokości i może pomieścić łącznie 120 osób. Technologia norweskiej firmy, która zostanie zastosowana na statku, bazuje na rozwiązaniu Liquid Organic Hydrogen Carrier (LOHC), czyli uwalnianiu wodoru ze zwiazków chemicznych, które go magazynują. Może to być np. oparty na wodorze olej napędowy, który pozwala zapewnić bezpieczne i wydajne wykorzystanie wodoru jako źródła energii. W przypadku technologii LOHC priorytetem jest bezpieczeństwo, bowiem wodór w takiej postaci traci swoje właściwości wybuchowe. H2 w postaci ciekłej umożliwia ponadto korzystanie z istniejącej infrastruktury służącej do tankowania statków. Pierwsze statki na wodór weszły do użytku w ubiegłym roku dzięki duńskiej firmie Vestas. Jednostki zasilane wodorem mają potencjał zaoszczędzenia emisji CO2 na poziomie 158 ton rocznie. Pierwszy na świecie statek na wodór do obsługi morskich farm wiatrowych Szacuje się, że przy większym nacisku na bezpieczeństwo energetyczne i przyspieszonym tempie przejścia na energię odnawialną, do 2030 roku potrzebnych będzie ponad 250 takich jednostek (nie licząc Chin). To znacznie przekracza istniejący tonaż i portfel zamówień obejmujący łącznie 49 statków. Popyt na transport tego typu będzie komplementarny z zapotrzebowaniem na budowę nowych morskich farm wiatrowych. W związku z powyższym powstaje pytanie – czy wodór jest paliwem, które może zrewolucjonizować przyszłość transportu? Wodór – paliwo przyszłości? Od lat mówi się, że zielony wodór jest jedynym sposobem na ucieczkę od ropy i gazu ziemnego jako głównych źródeł energetycznych. Dziś, kiedy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, a ceny paliw kopalnych biją rekordy, wodór szczególnie zyskuje na wartości. Wodór (H2) jest najczęściej występującym pierwiastkiem chemicznym we Wszechświecie i jednym z najbardziej pospolitych pierwiastków na Ziemi. Szacuje się, że stanowi około 75% masy całości materii w kosmosie. Można zatem powiedzieć, że jest paliwem „nieskończonym” i doskonałym, ponieważ jest lekki i wydajny. Spalanie wodoru nie emituje dwutlenku węgla, więc nie przyczynia się do globalnego ocieplenia. Może być wykorzystywany do wytwarzania energii elektrycznej w systemach ogniw paliwowych lub jako zwykłe paliwo użyteczne w procesach spalania. Wodór produkowany jest w procesie elektrolizy dzięki elektrolizerom. Potrzebna jest jedynie woda destylowana oraz energia elektryczna. Z wody i prądu produkowany jest wodór i tlen, a w procesie odwrotnym z wodoru i tlenu powstaje prąd i woda. Z każdych 9 kg wody i energii możemy uzyskać 1 kg wodoru i 8 kg tlenu, bez żadnych produktów ubocznych. Prąd z łatwością można uzyskać z nadwyżek energii wytwarzanej z odnawialnych źródeł energii, co sprawia, że produkcja może być w 100% ekologiczna. Więcej informacji o wodorze znajdziesz w poniższej analizie: Czy wodór naprawdę jest paliwem przyszłości i kluczem do światowej transformacji energetycznej? [ANALIZA] tatki na wodór,źródło: eddawind.com, zdj. główne: eddawind.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.