Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Światło z ziarenek piasku i grawitacji

Światło z ziarenek piasku i grawitacji

W obecnym świecie trudno funkcjonować bez światła, praktycznie na każdym etapie dnia używamy żarówek lub innego źródła światła. W zdecydowanej większości zasilane są elektrycznością, która pochodzi z energii produkowanej przez konwencjonalne elektrownie. Jednak cały czas poszukiwane są nowe sposoby wytwarzania światła, które pozwolą nam uniezależnić się od nieodnawialnych źródeł energii. Przykładem jest żarówka balastowa, wykorzystująca do swojego działania obciążniki i siłę grawitacji oraz lampa działająca jak klepsydra, która nie wymaga stosowania prądu ani kabli.

Idea wykorzystania siły grawitacji do wytwarzania światła jest niezwykle innowacyjna. Pomysł balastowej żarówki pojawił się w głowach dwójki Londyńczyków. Martin Riddiford i Jim Reeves postanowili zastosować podstawowe zasady fizyki w celu generowania czystej, ekologicznej energii. Koncepcja zakłada wykorzystanie tego samego mechanizmu napędowego, jaką obserwujemy w zegarach wahadłowych. Na tej zasadzie powstała żarówka, która samodzielnie wytwarza światło. Cały efekt spowodowany jest dzięki przytwierdzeniu taśmami stosunkowo ciężkiego balastu do układu kół zębatych, które podczas podnoszenia i opuszczania się ciężaru zostają wprowadzone w ruch i  dają pożądany LED-owy blask.

Wprowadzenie tego urządzenia do masowej produkcji, a następnie do powszechnego użytku przyczyniłoby się do znacznej redukcji odpadów niebezpiecznych, które w dużej części stanowią także żarówki. Określane mianem niebezpiecznych są z uwagi na stosowane w produkcji szkodliwe dla zdrowia i środowiska związki tj. fenol, kerozyna oraz rtęć. Także produkcja żarówek powszechnie uznanych za proekologiczne, czyli energooszczędnych, wiąże się z wykorzystywaniem tych substancji.

Para Londyńczyków rozpoczęła już produkcję balastowych żarówek. Jednak nadal cały projekt potrzebuje poprawek i udoskonaleń. Głównym problemem jest krótki czas pracy, który obecnie wynosi jedynie 30 minut. Aby wynalazek stał się w pełni użyteczny i konkurencyjny konieczne jest wydłużenie procesu generowania światła za jednym wprowadzeniem układu w ruch. Krótki czas działania może być problematyczny i uciążliwy, gdyż obecni mieszkańcy Ziemi przyzwyczajeni są do wszelkiej automatyzacji i niechętnie podchodzą do innowacji wymagających większego nakładu pracy niż przy powszechnie stosowanych urządzeniach.

Mimo tej niedogodności, aktualna postać wynalazku cieszy się dużą popularnością i szerokim zastosowaniem. Niezwykle chętnie wykorzystywana jest wszędzie tam, gdzie dostęp do elektryczności jest utrudniony lub wręcz niemożliwy. Ogromny potencjał przewidywany jest w zastosowaniach balastowej żarówki np. na polach kempingowych. Główne jej zalety to przede wszystkim  generowanie darmowego oświetlenia bez użycia prądu. Wpływa to bezpośrednio na bezpieczeństwo, gdyż nie stwarza ryzyka pożaru, nie stanowi również zagrożenia dla środowiska, gdyż można zaliczyć ją do odnawialnych źródeł energii. Szczególne korzyści z ich stosowania mogłaby uzyskać cała Afryka.

Kolejnym innowacyjnym osiągnięciem w dziedzinie produkcji darmowego światła może poszczycić się Danielle Trofe. Nowojorska projektantka dwa lata temu przedstawiła koncepcję lampy, która wykorzystuje sposób działania zwykłej klepsydry przesypującej piasek do produkcji oświetlenia. Wspomniana lampa nie korzysta z nieodnawialnych źródeł energii, nie wymaga podpięcia do prądu oraz okablowania. Dzięki wymuszeniu ruchu ziarenek piasku, które przesypują się w urządzeniu, powstaje energia kinetyczna, to właśnie ona odpowiedzialna jest za wyzwolenie energii rozświetlającej żarówkę led. W tym przypadku czas działania uzależniony jest od wielkości klepsydry, o przekręcaniu której należy pamiętać, by lampa nie zgasła. Jest to designerski gadżet dostępny jako lampa podłogowa lub stołowa, wykonany z naturalnych materiałów. Prototyp urządzenia wzbudził zainteresowanie zarówno kupców jak i producentów. Projektantka przedstawiła go podczas targów WantedDesign w 2013 roku. Aktualnie trwają prace nad udoskonaleniem urządzenia oraz przygotowaniem kolejnego prototypu.

Oba wspomniane wynalazki są zdecydowanie tańsze niż instalacja fotowoltaiczna i dlatego stanowią doskonały zamiennik w gospodarstwach, gdzie zużycie prądu jest na tyle niskie, że nie wymaga montażu paneli PV. Możliwe, że już w niedługim czasie rozwiązania te będą dostępne w powszechnym użytkowaniu i pozwolą ograniczyć produkcję elektrośmieci, a także wpłynąć na redukcję niskiej emisji oraz rachunki za energię zwykłych obywateli. Przy okazji mogą wpłynąć na wystrój pomieszczeń i poszerzenie świadomości na temat odnawialnych źródeł energii.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.