Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Szwecja ma nowy pomysł na wiatraki do produkcji energii. Będzie budować je z drewna

Szwecja ma nowy pomysł na wiatraki do produkcji energii. Będzie budować je z drewna

Farmy wiatrowe z drewna? Szwedzi mają pomysł, jak to zrobić. Na północy realizowany jest projekt, który ma sprawdzić potencjał zamiany betonowych i metalowych wież wiatraków na drewniane konstrukcje. Czy potrzebujemy takiej rewolucji? 

Szwedzi chcą budować wiatraki z drewna 

Dwie firmy – szwedzki producent modułowych projektów w zakresie energii odnawialnej Modvion oraz niemiecki koncern energetyczny RWE Renewables – realizują projekt nietypowych, lądowych wiatraków z myślą o przyszłym rozwoju energii odnawialnej. Część konstrukcji ma być wykonana z drewna, które zastąpi wysokoemisyjną stal i meta. Powodem powstania tego pomysłu były ambicje RWE w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych w trakcie produkcji komponentów potrzebnych do postawienia lądowych farm wiatrowych. 

Na razie nie ma mowy o całkowitym wyeliminowaniu stali i metalu z produkcji turbin wiatrowych. Jednak w pomyśle zaprezentowanym przez Szwedów, drewno ma posłużyć do zbudowania kluczowego elementu. Nie jest to wirnik, ale wieża, która podtrzymuje całą konstrukcję. Zdaniem projektantów, ten krok wystarczyłby, aby ograniczyć ślad węglowy budowy wiatraków nawet od 90%

Wizualizacja projektu drewnianej wieży wiatraka. Źródło: mat. prasowy 

Widzimy, że wieże modułowe z drewna laminowanego mają znaczny potencjał rynkowy i mogą przyczynić się do obniżenia kosztów nowej produkcji energii odnawialnej poprzez zastąpienie stali i betonu przyjaznym dla środowiska i przyjaznym dla klimatu drewnem  . RWE będzie oceniać drewnianą wieżę Modvion pod kątem potencjalnego wykorzystania w przyszłych farmach wiatrowychskomentował współpracę Lar Borrison z RWE Renewables. 

Modvion planuje zainstalować swoją pierwszą komercyjną turbinę wiatrową już w 2023 roku. Drewniana wieża zostanie połączona z tubiną wiatrową o mocy 2 MW. Wraz z łopatami będzie miała wysokość 150 metrów. To nie koniec ambicji szwedzkich inżynierów. Modvion ma już plany na taką samą instalację, ale o mocy 6 MW. Ma to być największy wiatrak wykorzystywany na lądzie. 

Mniejsze koszty i więcej mocy 

Oprócz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych powstałych w trakcie produkcji wiatraków, drewniane wieże mają również wpływać na zwiększenie produkowanej energii za pomocą odnawialnego źródła. To dlatego, że z drewnianych komponentów można budować wyższe wiatraki. A im wyższy wiatrak, tym większa jego moc. 

W dodatku drewno laminowane, z którego będą wykonane elementy, jest mocniejsze od stali proporcjonalnie do jego waki. Innymi słowy oznacza to, że drewniane wieże będą ważyć mniej. Będą one budowane modułowo, co również ułatwi transport. Konwencjonalne, stalowe komponenty muszą być przewożone w częściach ze względu na wagę. Wyeliminowanie tego problemu oznacza oszczędność pieniędzy. 

Nasza technologia może pomóc branży energetyki wiatrowej radykalnie zmniejszyć emisje, jednocześnie ułatwiając wyższym wieżom osiąganie silniejszych wiatrów. Wspaniale jest widzieć, jak wiodące firmy, takie jak RWE, chcą wspierać innowacje, które umożliwiają energię odnawialną z materiałów odnawialnychpowiedziała Maria-Lina Hedlund, dyrektor generalna Modvion. 

Wydaje się, że właśnie to, a nie mniejsza ilość emisji, są najważniejszą zaletą drewnianych wiatraków. Produkcja komponentów z drewna nie jest wcale tak zielona, jak mogłoby się wydawać. 

O czym nie pomyślano, projektując wiatraki z drewna?

Realizatorzy projektu widzą duży potencjał w zamianę stali i metalu na drewno. W komunikacie prasowym pojawia się informacja o tym, że: 

Konwencjonalna wieża jest odpowiedzialna za największą część emisji pochodzących z produkcji turbin wiatrowych. Dzięki wykorzystaniu drewna wieża staje się ujemna pod względem emisji dwutlenku węgla, magazynując więcej węgla niż jest emitowane podczas produkcji

To zdecydowanie nieprawda. Chociaż bezpośrednie emisje wynikające z procesu produkcji mogą być mniejsze niż w przypadku wykorzystywanych dotąd materiałów, całkowity bilans śladu węglowego nie ma prawa być ujemny. Przetworzone drewno nie ma zdolności pochłaniania CO2. 

Fakt, żywe drzewa wiążą dwutlenek węgla w trakcie fotosyntezy. Jednak jeśli projekt ma wejść na światowy rynek, a takie są ambicje jego współautorów, drewniane wieże w zasadzie przyczyniłyby się do wylesiania, a w konsekwencji uwolnienia ogromnych ilości emisji skumulowanych w lasach. 

Wylesianie jest drugim największym bezpośrednim źródłem antropogenicznych emisji CO2 zaraz po spalaniu paliw kopalnych. Wszystko dlatego, że drzewa są wyłącznie magazynem, który w dodatku ma swoje granice. Wraz ze ścięciem i rozkładem albo, co gorsza, wypalaniem lasów wchłonięty dwutlenek węgla wraca z powrotem do atmosfery.  

Źródło: rwe.com

Fot. główna: Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.