Plastikowe opakowania zanieczyszczają rzeki, morza i oceany. Szacuje się, że do 2050 roku w wodach oceanów może być więcej odpadów z tworzyw sztucznych niż ryb. Wizja ta jest przerażająca, nie dziwi więc fakt, że coraz więcej państw stara się wprowadzać różnego rodzaju regulacje, które mają przyczynić się do ograniczenia ilości śmieci.

Jednym z takich krajów jest Tajwan, który rozważa wprowadzenie całkowitego zakazu wykorzystywania jednorazowych przedmiotów z tworzyw sztucznych, takich jak: butelki, torby na zakupy czy słomki. Najprawdopodobniej będzie on obowiązywać od 2030 roku, ale zmiany wdrożone zostaną stopniowo, tak by przekonać do nich lokalną społeczność i przedsiębiorców, szczególnie z branży restauratorskiej.

Od 2019 roku w dużych sieciach restauracji w Tajwanie nie będzie można otrzymać plastikowej słomki do napoju. A wraz z rozpoczęciem 2025 roku mieszkańcy będą zmuszeni płacić za każdy jednorazowy przedmiotów z tworzyw sztucznych. W 2030 roku kupno czegokolwiek w plastikowej butelce bądź wraz z reklamówką z tworzywa sztucznego będzie już niemożliwe.

„Naszym celem jest wprowadzenie całkowitego zakazu do 2030 roku, aby znacznie ograniczyć ilość odpadów z tworzyw sztucznych, które zanieczyszczają ocean, a także dostają się do łańcucha żywnościowego, co wpływa na ludzkie zdrowie”, powiedział Lai Ying-ying z Agencji Ochrony Środowiska, który nadzoruje wdrażanie nowych przepisów.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.