Największa na świecie elektrownia wodna zniekształciła się. To efekt ostatnich obfitych opadów, które nawiedzają Państwo Środka. Przerwanie tamy może zagrozić życiu nawet 120 mln ludzi.

Wyjątkowo obfite opady deszczu w Chinach

W ostatnim czasie przez Chiny przetaczają się ulewne deszcze. Uważa się że są one największe od 22 lat (czyli odkąd rozpoczęto pomiary). W wyniku opadów zginęło już 158 osób, a ponad milion przesiedlono. Straty oszacowano na poziomie 20 mld dolarów. Nieprzerwane deszcze sprawiły, że do rzeki Jangcy spłynęło około 61 tys. m³ wody. Taka ilość naruszyła strukturę największej elektrowni wodnej świata.

Ryzyko pęknięcia Tamy Trzech Przełomów

Władze ludowe Chin podały informację, że z powodu naporu ogromnej ilości wody, Tama Trzech Przełomów uległa “lekkiej” deformacji.  Eksperci i media zachodnie nie podzielają tej opinii. Przypuszczają, że uszkodzenia mogą być znaczne, a zagrożenie pęknięcia tamy jest bardzo realne.

Zapora jest największą na świecie hydroelektrownią. Jej moc zainstalowana wynosi 22,5 GW, zaś rocznie jest w stanie wytworzyć do 87 TWh energii.

Katastrofalne konsekwencje

Jeżeli Tama Trzech Przełomów faktycznie zostałaby przerwana, fala powodziowa może zalać tereny zamieszkane przez około 120 milionów ludzi. Woda zniszczyłaby znajdujące się przy tamie miasto Yinchang w pół godziny, natomiast oddalone o ok. 100 km dalej Jingzhou w mniej niż godzinę. W 24 godziny fala dotarłaby do Szanghaju, gdzie Jangcy ma swoje ujście.

źródło: portalkomunalny.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.