Wśród pojazdów elektrycznych coraz bardziej popularne stają się rowery – szczególne zainteresowanie zaczyna wzbudzać seria modeli inspirowanych stylem vintage. Na rynku pojawiła się propozycja od Tempus Electric Bikes – Titan R, retro rower rozwijający prędkość maksymalną do 45 km/h.  

Jak przekonują twórcy modelu, Titan R inspirowany był pojawiającymi się na rynku motocyklami, również w stylu vintage. Rower wyposażony jest w długie i płaskie siedzisko oraz w duże 12 V przednie i tylne światła LED. W zamieszczonym przy ramie zbiorniku (przypominającym ten na konwencjonalne paliwo) ukryta jest elektronika związana z napędem elektrycznym, a całość uzupełnia bateria.  

Titan R może rozpędzić się maksymalnie do 45 km/h za sprawą akumulatora 52 V 13 Ah o pojemności 676 Wh, co dodatkowo zapewnia 45-46 km zasięgu na jednym ładowaniu. Dołączona do pojazdu ładowarka o mocy 4 A przekłada się na średni czas ładowania – od zera do pełnej baterii w około 4 godziny. Rower wyposażony jest w przednie i tylne hydrauliczne hamulce tarczowe.  

Całość wyróżnia również rama ze stali, jak zapewniają producenci – klas samolotowej, oraz duże koła z hybrydowym bieżnikiem, co powinno przełożyć się na sporą przyczepność podczas jazdy po drodze np. ze żwiru.  

Titan R wyposażony jest również w ekran LCD, wyświetlający m.in. prędkość, przejechaną odległość, poziom naładowania baterii, czas jazdy oraz system zabezpieczający przed kradzieżą. Dodatkowo za jego pomocą można zmniejszyć prędkość maksymalną, co powinno przydać się w trakcie testowania. Rower waży 34 kg i jechać mogą na nim dwie osoby (maksymalnie razem do 136 kg).  

Cena elektrycznego roweru Titan R to prawie 3 tys. dolarów, co w porównaniu z innymi modelami vintage dostępnymi na rynku wypada całkiem nieźle. Dla porównania, zakup Vintage Cycles Tracker S to koszt 6 tys. dolarów, a np. Cafe Moto Go to 4, 5 tys. dolarów. 

Źródło: electrek.co

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.