Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Treewashing – najpopularniejsza ekościema. Nie daj się nabrać

Treewashing – najpopularniejsza ekościema. Nie daj się nabrać

“Ten produkt jest neutralny klimatycznie”. Czy na pewno? Coraz więcej firm skupia się na działaniach rekompensujących emisje dwutlenku węgla. W szczególności poprzez sadzenie drzew. Czy to nowy sposób na greenwashing?

Co to jest neutralizacja śladu węglowego? 

Neutralizacja emisji to nic innego jak działanie wstecz. Jej celem jest zrekompensowanie przeszłego śladu węglowego. Tą taktykę można spotkać chyba w każdym sektorze produktów i usług.

“Wpłać złotówkę, aby zneutralizować ślad węglowy swojej przesyłki”, “Rekompensujemy emisje Twojego lotu”, “Ten produkt ma neutralny wpływ na środowisko” – takie hasła mają wzbudzać w nas, konsumentach, poczucie wyboru dobrego dla klimatu i środowiska. Niestety, bardzo często sposób, który ma odpłacić emisje gazów cieplarnianych w rzeczywistości nie jest niczym innym jak marketingową manipulacją.

Sadzenie drzew nie neutralizuje żadnych emisji gazów cieplarnianych. Często, wręcz przeciwnie. 

Drzewa to nie filtry, ale magazyny

Emisje nie znikają z atmosfery w momencie posadzenia drzewa. Proces usuwania dwutlenku węgla z atmosfery ma miejsce głęboko pod ziemią i trwa nawet kilka tysięcy lat. To znacznie dłużej niż cykl życia produktów, które kupujemy. Co więcej, tylko zdrowie lasy w sile wieku (ok. 80-100 lat) są w stanie pochłaniać więcej węgla niż emitują same w trakcie wzrostu. 

Według czwartego raportu IPCC wszystkie lasy na świecie są w stanie wchłonąć w ciągu roku 10 razy mniej CO2 niż emitują ludzie. Wzrost stężenia dwutlenku węgla w atmosferze sprawia, że ekosystemy lądowe mogą pochłaniać nawet do połowy mniej dwutlenku węgla. Co więcej, bilans pomiędzy sekwestracją i uwalnianiem CO2 został wyraźnie zaburzony przez postępującą degradację środowiska.  

W dodatku sekwestracja węgla to nie wszystko. Przecież ze spalaniem paliw kopalnych uwalniają się nie tylko gazy cieplarniane, ale też zanieczyszczenia, które nieodwracalnie szkodzą środowisku. Ich drzewa nie pochłoną. 

Dwutlenek węgla do nas wróci 

Drugim bezpośrednim źródeł emisji CO2, tuż po spalaniu paliw kopalnych, jest… wylesianie (stanowi aż 13% ludzkich emisji). Wszystko dlatego, że drzewa są wyłącznie magazynem, który w dodatku ma swoje granice. Wraz ze ścięciem i rozkładem albo, co gorsza, wypalaniem lasów wchłonięty dwutlenek węgla wraca z powrotem do atmosfery.  

Na szczęście istnieją już technologie, które pomagają bezpośrednio wyłapywać dwutlenek węgla z atmosfery. Jedną z nich jest islandzka ORCA: 

Sadzenie lasów jest bez sensu?

Oprócz funkcji sekwestracji (czyli pochłaniania i magazynowania) węgla, drzewa pełnią wiele innych funkcji, bezpośrednio lub pośrednio wpływających na stabilizację klimatu:

  • są naturalnymi klimatyzatorami, które obniżają lokalna temperaturę,
  • utrzymują większą wilgotność powietrza,
  • obniżają lokalne ciśnienie, przyczyniając się do częstszych deszczów,
  • regulują mikroklimat,
  • wspomagają retencję wody,
  • są istotnym gwarantem bioróżnorodności. 

Nasz ekosystem potrzebuje drzew do prawidłowego funkcjonowania. Przede wszystkim tych, które już rosną. Odtworzenie ekosystemu leśnego wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Las to nie tylko młode drzewa – to także grzyby, owady, ssaki, inne rośliny, stare konary i wiele, wiele innych elementów, których człowiek nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć. Właśnie dlatego, powinniśmy chronić zamiast sadzić. I nie dawać się złapać na treewashing.

Źródła: Nauka o Klimacie, Klimatyczne ABC, NGO.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.