Prawa zwierząt Węgry wprowadzają zakaz hodowli zwierząt futerkowych 26 listopada 2020 Prawa zwierząt Węgry wprowadzają zakaz hodowli zwierząt futerkowych 26 listopada 2020 Przeczytaj także Edukacja Ludzie są największymi drapieżnikami na świecie Kto jest większym drapieżnikiem od lwa, niedźwiedzia i rekina? Odpowiedź jest prosta. Według ostatnich badań ludzie zabijają najwięcej dzikich zwierząt na świecie. W sumie odpowiadamy za śmierć ⅓ gatunków. Prawa zwierząt Pies kontra upał. Jak zadbać o psa w gorące dni? Psy źle znoszą upały. Fale gorąca mogą nie tylko negatywnie wpływać na ich apetyt i samopoczucie, ale nawet doprowadzić do przegrzania psiego organizmu. Warto o tym pamiętać zwłaszcza w trakcie lata. Jak pomóc psu przetrwać upalne dni? Które rasy najgorzej znoszą upały? Jak rozpoznać udar cieplny u psa? Czego absolutnie nie wolno robić? Sprawdź, co musisz wiedzieć. Węgry ogłosiły zakaz chowu zwierząt w celu pozyskiwania futer. Przepisy obejmą takie gatunki jak norki, lisy, łasice, fretki i nutrie. Powodem decyzji było wykrycie ognisk koronawirusa na fermach norek w innych krajach. Decyzja nastąpiła tuż po tym, jak wiele krajów podało informację o masowych zakażeniach koronawirusem na fermach norek. Wśród nich znalazły się m.in.: USA, Holandia, Dania, Włochy, Francja, Grecja, Hiszpania, Szwecja, a także Polska. Organizacje chwalą decyzję Węgier Co prawda obecnie Węgry nie prowadzą hodowli żadnego ze zwierząt futerkowych wymienionych w zakazie, jednak decyzja spotkała się z pochwałą Humane Society International (HSI), organizacji walczącej o prawa zwierząt. Nazwała ona zakaz środkiem zapobiegawczym, który powstrzyma hodowców z innych krajów przed przeniesieniem swojego biznesu na Węgry. – Ten zakaz to coś więcej niż tylko symbol polityczny – napisała dr Joanna Swabe w oświadczeniu HSI. – Istnieje duże ryzyko, że hodowcy zwierząt futerkowych z innych państw Europy będą chcieli kontynuować działalność na Węgrzech i tutaj otworzyć swój sklep. Taki zakaz całkowicie im to uniemożliwia. Breaking! Hungary prohibits farming of mink, foxes, polecats & coypu due to concerns on animal welfare and #publichealth risks????????????The decision follows #COVID19 outbreaks on mink #fur farms across the globe and is meant to prevent fur farmers from moving operations to Hungary. pic.twitter.com/HlnYthIpEf— Fur Free Alliance (@FurFreeAlliance) November 25, 2020 Hodowla z szynszyli ciągle dozwolona Zakaz wprowadzony przez węgierski rząd nie obejmuje jednak szynszyli. Jak podaje HSI, na Węgrzech masowo rozmnaża się szynszyle w celu pozyskania ich futerek. Dodatkowo organizacja twierdzi, że, podobnie jak inne zwierzęta futerkowe, szynszyle również mogą być podatne na różnego rodzaju wirusy – w tym ten, który obecnie zamknął połowę świata w domach. – Tak długo jak będziemy tolerować hodowle futerkowe, tak długo patogeny ze zwierząt będą przenosić się na ludzi – zaznaczyła dr Swabe. – Jako HSI mamy nadzieję, że węgierski rząd rozszerzy zakaz również na hodowlę szynszyli. Wprowadzony w styczniu 2019 roku w Serbii zakaz chowu futerkowego przyniósł efekt, ratując życie ok. 12 tysięcy szynszyli każdego roku. Dzień bez futra – czy hodowle zwierząt przejdą do historii? Inne kraje również decydują się na podobny krok We wrześniu Francja ogłosiła całkowity zakaz hodowli norek, w wyniku tajnego dochodzenia przeprowadzonego przez organizację One Voice. Ostatnie cztery francuskie fermy futerkowe muszą zostać zamknięte nie później niż w 2025 roku. Z kolei na początku tego roku holenderski rząd oznajmił, że do 2021 roku skończy z hodowlą zwierząt na futra. Dania, jeden z największych na świecie producentów futer, ogłosiła niedawno, że największy dom aukcyjny – Kopenhagen Fur – zostanie zamknięty w ciągu najbliższych 2-3 lat. Przypomnijmy, że tylko w latach 2018-2019 Kopenhagen Fur sprzedał 24,8 miliona skór z norek. Decyzja ta nastąpiła po wydaniu przez duński rząd nakazu masowego odstrzału norek, z powodu doniesień o groźnej mutacji koronawirusa, którą zwierzęta mogą przenosić na ludzi. Hodowla futerkowa jest także zakazana w Niemczech, Czechach, Austrii, Norwegii, Belgii i Wielkiej Brytanii. Wciąż nieznane są losy polskiej Piątki dla zwierząt, która od września wywołuje skrajne emocje. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.