Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Wojna w Ukrainie udowadnia, że węgiel jest konieczny? Minister: „najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne”

węgiel jest konieczny

Wojna w Ukrainie udowadnia, że węgiel jest konieczny? Minister: „najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne”

Czy wojna w Ukrainie sprawia, że węgiel znowu zyskuje na znaczeniu? O chwilowym renesansie węgla przekonany jest prezes Polskiej Grupy Energetycznej (PGE). Z kolei minister klimatu i środowiska ostrzega przed uzależnieniem od importowanej energii odnawialnej. Czego dowiedzieliśmy się o podczas ostatniego Szczytu Klimatycznego?

Wojna w Ukrainie a węgiel

Nie milkną echa wypowiedzi podczas Szczytu Klimatycznego TOGETAIR 2022, który odbył się w dniach 20-21-22 kwietnia w Warszawie. Dominującym zagadnieniem okazało się bezpieczeństwo energetyczne, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie. Jakie znaczenie ma dla nas obecnie węgiel?

Jedno z pytań nt. przyszłości energetyki węglowej zostało skierowane do prezesa PGE, Wojciecha Dąbrowskiego:

– Byliśmy w trakcie transformacji energetycznej a w świetle napaści Rosji na Ukrainę zachwiało się nasze bezpieczeństwo energetyczne. Czy będziemy wracać do elektrowni węglowych, a mieliśmy od węgla odchodzić? 

Żeby zachować suwerenność, bezpieczeństwo energetyczne, musimy się opierać na łatwo dostępnych paliwach. W Polsce to węgiel kamienny i węgiel brunatny. To najbardziej powszechne paliwo, choć jego zużycie spada z roku na rok, bo jest zastępowane odnawialnymi źródłami.

Nie ma już odwrotu od dekarbonizacji, bo tego oczekują klienci. Aczkolwiek bezpieczeństwo energetyczne jest na pierwszym miejscu. Wojna na Ukrainie pokazała, że potrzebujemy stabilności. Należałoby zreformować podejście do energetyki węglowej w tym czasie.

Polska nie tylko powinna opierać się na źródłach węglowych, ale także dywersyfikuje dostawy paliwa gazowego. (…) Renesans węgla jest okresem przejściowym, ale w tym najtrudniejszym okresie jaki mamy, zanim przestawimy się na źródła odnawialne, to musimy czasowo oprzeć się na węglu. W dalszej perspektywie stabilność energetyczną dadzą SMR-y (małe reaktory jądrowe) – odpowiedział Dąbrowski.

O bezpieczeństwie Polski w obliczu wojny w Ukrainie wypowiadała się także minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa. 

„Najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne”

Jak podkreśliła podczas otwarcia minister klimatu i środowiska, na skutek agresji Rosji na Ukrainę sytuacja geopolityczna znacząco się zmieniła – stoimy w obliczu nowych okoliczności i nowych poważnych wyzwań.

– Dzisiaj jak obserwujemy to co się dzieje w państwach UE, widzimy potrzebę samowystarczalności energetycznej krajów. Szukamy demokratycznej energii, która pozwoli na napędzanie gospodarki. Transformacja energetyczna, transformacja klimatyczna jak najbardziej na tak, jednak potrzeba suwerenności energetycznej jest bardzo duża. Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne Polaków.

Minister Anna Moskwa ostrzegła jednak zarazem przed zagrożeniami, które w jej opinii przynieść może wspomniana przez nią „demokratyczna energia”.

– Ostatnio wykuło się określenie poszukiwania „demokratycznej energii”. To może być kolejna pułapka. Tak jak uzależniliśmy się od surowców z Rosji, tak możemy uzależnić się od importowanych OZE. Musimy stawiać na niezależność w jak najszerszym obszarze.

Niezależność i bezpieczeństwo w opinii Minister mają dać nam także węgiel, o czym wspominała już wcześniej w kontekście wojny w Ukrainie:

– Musimy być gotowi na konieczność wsparcia ukraińskiego systemu energetycznego – stąd potrzeba funkcjonowania w Polsce jak największej ilości jednostek, tak żeby móc wspomagać europejski system energetyczny. W obecnej sytuacji powinny to być również jednostki węglowe, jednak nie powinniśmy być obciążani nadmiernymi kosztami za chęć solidarności i wsparcia naszych sąsiadów – stwierdziła minister niedługo po wybuchu wojny w Ukrainie.

Pomimo zagrożeń mających płynąć z importu OZE i podkreślenia wagi energii węglowej, podczas TOGETAIR Moskwa wskazała także na priorytetowe działania dla przyszłości sektora energii. Polska ma budować niskoemisyjny system energetyczny w oparciu o zrównoważony rozwój uwzględniający szybko rosnący udział odnawialnych źródeł energii.

Postanowiliśmy zaktualizować Politykę energetyczną Polski do 2040 roku urealniając ją. Widzimy potrzebę dostosowania jej do tego co się udało nam do tego czasu osiągnąć. Rozwijamy odnawialne źródła energii. Uelastyczniamy ustawę onshore – wiatraki na lądzie. Widzimy też ogromny potencjał w morskich farmach wiatrowych, w którym do 2030 zainstalowane będzie 6 GW mocy. Musimy w pełni wykorzystać potencjał morza Bałtyckiego.

Więcej o rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce:

źródło: PAP, zdj. główne – gov.pl/klimat

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.