Wiadomości OZE Wybuch wulkanu Kilauea na Hawajach zagrożeniem dla elektrowni geotermalnej 30 maja 2018 Wiadomości OZE Wybuch wulkanu Kilauea na Hawajach zagrożeniem dla elektrowni geotermalnej 30 maja 2018 Przeczytaj także Artykuł Sponsorowany XENE autoryzowanym dystrybutorem w Polsce i UE paneli TW(Tongwei) Solar – lidera wśród producentów PV na świecie W lipcu 2023 roku spółka Xene podpisała umowę na dystrybucję modułów fotowoltaicznych ze światowym liderem w produkcji komponentów fotowoltaicznych na świecie, firmą TW(Tongwei) Solar. Umowa określa zasady bezpośredniej współpracy w Polsce i na rynkach zagranicznych, głównie w Unii Europejskiej, na których już aktywnie działa Xene. Kontrakt na najbliższe lata zakłada zakupy na poziomie kilkudziesięciu MW paneli w technologii PERC i N-type. Artykuł sponsorowany Fotowoltaika Fotowoltaika w bloku mieszkalnym. Wszystko, co musisz wiedzieć Fotowoltaika coraz częściej przyciąga uwagę mieszkańców bloków, jak i spółdzielni. Do inwestycji w elektrownię słoneczną zachęca nie tylko niższa cena… Aktywność hawajskiego wulkanu Kilauea utrzymuje się na wysokim poziomie niemalże od początku miesiąca. Sytuację tę wywołały trzęsienia ziemi. Lawa pokryła duże połacie terenu, docierając do pobliskiej elektrowni geotermalnej. Urzędnicy z Hawajskiej Agencji Obrony Cywilnej uspokajają, twierdząc, że studnie zostały wyłączone i są wystarczająco bezpieczne. Mieszkańcy są pełni obaw, ponieważ trzęsienia ziemi oraz gorąca lawa naruszyły konstrukcję nieruchomości znajdującej się ok. 200 metrów od studni wchodzących w skład elektrowni geotermalnej w Punie. Jedna z nich, uważana za potencjalnie wybuchową, została pokryta magmą. Niepokój miejscowych związany jest przede wszystkim z emisją śmiercionośnego siarkowodoru oraz innych niebezpiecznych gazów. Według przewidywań, to wciąż nie koniec aktywności wulkanu. Elektrownia dotknięta erupcją wulkanu należy do jednej z izraelskich firm. Jej moc to 38MW, co zaspokaja 25% zapotrzebowania na energię elektryczną wyspy. Operator Ormat Technologies Inc poinformował w oświadczeniu, że elektrownia nie uległa uszkodzeniu, ale konieczne jest monitorowanie studzienek, które mogły pęknąć. „Tak długo, jak warunki są bezpieczne, będziemy mieli personel na miejscu. Głównym powodem do niepokoju jest dwutlenek siarki pochodzący z erupcji oraz lawa przybywająca na miejsce. Ciągle monitorujemy sytuację pod kątem obecności siarkowodoru i dwutlenku siarki”, powiedział rzecznik prasowy operatora, Mike Kaleikini. Jak do tej pory z zagrożonych terenów ewakuowano ponad dwa tysiące osób, ale najprawdopodobniej to jeszcze nie koniec. Wulkan wciąż produkuje lawę, więc z dnia na dzień zagrożone są kolejne gospodarstwa domowe. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.