Instalacji fotowoltaicznych w Polsce wciąż przybywa. Sieci energetyczne w naszym kraju nie są przygotowane na przyjęcie takich ilości zielonej energii, czego konsekwencją czasem jest wyłączenie instalacji fotowoltaicznej. Co to oznacza w praktyce dla jej właściciela? Pytamy eksperta.

Zbyt wysokie napięcie w sieci

Instalacji fotowoltaicznych przybywa. Grudzień 2021 roku okazał się najlepszym miesiącem w historii pod względem liczby nowych instalacji. Wówczas to moc zainstalowana fotowoltaiki wyniosła 7670 MW. To wzrost o 93,6 % w porównaniu ze stanem na koniec grudnia 2020.

Nadwyżki wyprodukowanej z fotowoltaiki energii wysyłane są do sieci. Zbyt duża ilość nowych źródeł energii może jednak spowodować wysokie napięcie w sieci na danym obszarze. W sytuacji przeciążenia nawet w środku słonecznego dnia, kiedy uzyski energetyczne powinny być największe, instalacje mogą po prostu przestać działać. Po prostu do sieci wpada więcej prądu, niż jest ona w stanie go przyjąć.

Niestabilność polskich sieci przesyłowych to skutek wielkiego wzrostu popularności OZE w Polsce i przestarzałej infrastruktury. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule.

– W okresie najintensywniejszej produkcji, nadwyżki energii trafiają do sieci. Skumulowana, duża ilość instalacji w danej lokalizacji, oddając w tym samym czasie nadwyżki energii, podnosi wartość napięcia.

Jeżeli napięcie na którejś z faz wzrośnie powyżej wartości 253 V, inwerter albo obniży swoją moc pracy, albo w najgorszym wypadku wyłączy się. Konsekwencją wyłączenia jest spadek produkcji energii do zera – tłumaczy Piotr Trojanowski, Kierownik Realizacji w Terenie w firmie Columbus Energy S.A.

Co to oznacza w praktyce dla tych, którzy korzystają z instalacji fotowoltaicznej? 

Wyłączenie instalacji fotowoltaicznej

Falownik wyłącza się ze względów bezpieczeństwa. Dzieje się tak dlatego, że poziom napięcia przekracza poziom uwzględniony na umowie z Zakładem Energetycznym. Ten poziom to 230V. Inwerter działa poprawnie, gdy napięcie plasuje się między 207 do 253V.

– Jeśli nadwyżka energii nie zostanie wprowadzona do sieci, właściciel instalacji nie zgromadzi nadwyżek prądu. Co więcej, jeśli inwerter wyłączy się, właściciel PV nie skorzysta również z produkcji na bieżące zużycie energii. 

Wyłączenia inwertera i spadki produkcji mogą być chwilowe, ale powtarzające się. Jeśli problem często się powtarza, właściciel instalacji najprawdopodobniej będzie zaniepokojony stratami spowodowanymi wyłączaniem się falownika – mówi Trojanowski.

Z takiej sytuacji są jednak drogi wyjścia.

Co robić?

W pierwszej kolejności należy powiadomić o problemie biuro obsługi klienta dostawcy fotowoltaiki oraz zakład energetyczny, po którego stronie leży problem. Co może zrobić zakład energetyczny?

– Są trzy drogi – zainstalować analizator parametrów sieci w celu weryfikacji i ustalenia przyczyny problemu, obniżyć napięcie na „najbliższej” sieci transformatorowej o kilka volt lub wykonać modernizację sieci. W tym ostatnim przypadku musimy liczyć się z długim czasem realizacji. Wybór dobrej firmy która buduje liczne instalacje pozwala eliminować problemy techniczne podczas montażu. – tłumaczy Trojanowski.

Zwiększenie autokonsumpcji energii z własnej instalacji także może być jednym z wyjść z sytuacji. Kiedy uzyski z paneli są największe, wtedy można postarać się o używanie sprzętów, które pobierają dużo energii. Pozwoli to także na zmniejszenie wartości rachunków za prąd.  

Oczywiście, to nie zawsze jest możliwe, szczególnie jeśli np. w ciągu dnia przebywamy poza domem. Wtedy, jeśli jest taka możliwość, można skorzystać z funkcji planowania pracy urządzeń, np. pralki czy zmywarki. Najlepiej włączać je, kiedy produkcja energii z paneli jest najwyższa. 

Należy także pamiętać o możliwości magazynowania energii. Wtedy można korzystać z niej, kiedykolwiek tego potrzebujemy. Chcesz wiedzieć, dlaczego potrzebujemy w Polsce więcej magazynów energii? Zobacz artykuł:

Tylko 16% właścicieli fotowoltaiki magazynuje nadwyżki energii! Do czego Polacy wykorzystują dodatkową moc?

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.