Z raportu wynika, że przychody Tesli w I kwartale 2017 roku są o 123% większa niż w I kwartale poprzedniego roku – nie przekłada się to jednak na sytuację finansową firmy. Niemal 2,7 miliarda, jakie zostały uzyskane w pierwszym kwartale 2017 roku, przełożyły się na 330 milionów dolarów straty.

Przyczyną tego stanu rzeczy są nie tylko inwestycje w nowe pojazdy, ale także potrzebną infrastrukturę. Tesla 3 będzie najtańszym modelem w ofercie firmy, tak więc jej częstotliwość występowania na drogach będzie znacząco wyższa niż innych modeli. Tesla chce więc rozbudować sieć ładowarek, tak aby sprostać oczekiwaniom klientów.

Nowe projekty, nad którymi pracuje firma Elona Muska, wymagają sporej ilości funduszy, co finalnie skutkuje finansową stratą. Obecnie firma skupia się na realizacji zamówień dotyczących modelu Tesla 3, który bije rekordy popularności. Firma musi sprostać wyzwaniu i angażuje w to coraz więcej środków finansowych.

Oprócz tego, już we wrześniu ma zostać zaprezentowana Tesla Semi, która będzie pierwszą ciężarówką w historii firmy. Elon Musk na Twitterze poinformował, że praca, jaka została wykonana nad tym modelem to majstersztyk – wydaje się więc, że model ten będzie jeszcze bardziej innowacyjny, co pociąga za sobą również niemałe wydatki na ich realizację.

Opublikowany raport wpłynął na giełdowe ceny akcji. Początkowo wynosiły one 330 dolarów, a pod koniec dnia ich cena spadła do 302 dolarów. To spadek o nieco ponad 2%. Nie należy doszukiwać się w tym katastrofy, pokazuje to jednak, że Elon Musk zamiast w pieniądze wierzy w ideę.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.