Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Wyspy Owcze ograniczają kontrowersyjne polowania na delfiny

Wyspy Owcze ograniczają kontrowersyjne polowania na delfiny

Rząd Wysp Owczych postanowił ograniczyć coroczną rzeź delfinów, ustalając limit połowów do maksymalnie 500 osobników. Niemniej obrońcy praw zwierząt mają wątpliwości, co do skuteczności nowego prawa. 

Wyspy Owcze ograniczają polowania na delfiny 

Prawa zwierząt okazują się mniej znaczące w porównaniu do tradycji. Grindadráp to utrzymujący się od wielu wieków coroczny rytuał na Wyspach Owczych, który polega na masowym mordowaniu delfinów dla mięsa i tłuszczy. W roku 2021 liczba ofiar w ciągu jednego dnia przekroczyła 1 400 osobników. 

Od lat brutalne polowania wywołują oburzenie aktywistów ekologicznych i obrońców zwierząt. Podkreślają, że utrzymywanie tej tradycji jest nie tylko bestiarskie, ale również bezpodstawne, ponieważ dostęp do żywności nie jest już problemem dla Farerczyków. 

Mieszkańcy Wysp Owczych w trakcie uboju delfinów/ źródło: Wikimedia Commons

W związku z ingerencją aktywistów, 10 lipca br. rząd ogłosił ograniczenie rytualnych polowań do maksymalnie 500 delfinów. Czy prawo zmieni los pływających w Atlantyku delfinów? 

Obrońcy zwierząt są sceptyczni

Sea Shepherd, globalna organizacja, która od lat koncentruje się nad ochroną środowiska morskiego, uważa, że działania rządu są jedynie odwróceniem uwagi od problemu. Masowa rzeź dokonywana na zwierzętach, która ma miejsce co roku na Wyspach Owczych, miała być dyskutowana następnego dnia w Parlamencie Zjednoczonego Królestwa. 

Aktywiści podkreślają, że nałożone ograniczenia nie dotyczą grindwali, które należą do rodziny delfinowatych i są połową ofiar w wyniku corocznych polowań. Dodają też, że nowe prawo jest niemożliwe do egzekwowania. 

Na dłuższą metę ta nowa norma nie ma żadnego znaczenia dla delfinów i została ogłoszona tylko po to, aby oszukać polityków i prasę w obliczu ciągłego oburzenia z powodu zabijania delfinów na Wyspach Owczych powiedział Lukas Erichsen z Sea Shepherd dla redakcji CNN

Czy tradycja może być usprawiedliwieniem dla okrucieństwa?

Coroczne polowania na delfiny na Wyspach Owczych, grindadráp, to tradycja, która początkami sięga okresu Wikingów. Wtedy połowy służyły były sposobem na zapewnienie żywności dla osadników. Do tej pory mięso i tłuszcz pozyskane w wyniku rzezi jest przekazywane bezpłatnie lokalnym społecznością. 

Plaża Hvalba na Wyspach Owczych w okresie grindadrápu w 2006 roku, źródło: Erik Christensen/Wikimedia Commons 

Według badań przeprowadzonych po zeszłorocznej rzezi, aż 83% Farerczyków popiera zabijanie grindwali w corocznym rytuale. Rząd tłumaczy, że polowanie na delfiny są nie tylko ważną tradycją, ale także istotną częścią rynku Wysp Owczych:

Połowy małych wielorybów są ważnym uzupełnieniem źródeł utrzymania mieszkańców Wysp Owczych, którzy od wieków polegają na zrównoważonym wykorzystaniu zasobów morskich dla swojej gospodarki i lokalnego bezpieczeństwa żywnościowego podkreślił rząd w najnowszym oświadczeniu dot. realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ

Niemniej jednak norma zaproponowana przez rząd jest postrzegana nie jako ruch na rzecz praw zwierząt, ale usankcjonowanie rzezi ssaków morskich i przyzwolenie na kontynuowanie okrucieństwa. Po okrutnym polowaniu w 2021 roku aż 1,3 mln osób podpisało petycję o zakazanie grindadrápu. 

Źródło: euronews.com, cnn.com, guardian.com

Fot. główne: Wikimedia Commons 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.