Kto mówi, że życie nie daje drugiej szansy? Dla wysypiska śmieci w Brockton w stanie Massachusetts taka szansa została nadana. Nazywana „Mount Trashmore” sterta śmierdzących odpadów doznała transformacji z zwykłego wysypiska śmieci w centrum czystej energii.

W zeszłym tygodniu uruchomiona została na miejscu wysypiska śmieci instalacja fotowoltaiczna. Przykryła ona wysypisko, wykorzystując dotychczasowo zmarnowaną przestrzeń. Jak szacują lokalne władze  system ten wygeneruje rocznie około 300 tysięcy dolarów dochodu dla miasta i pozwoli na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o ilość produkowaną przez 12 tysięcy aut przez rok.

Projekt zrealizowany w Brockton nie jest pierwszym tego rodzaju w Massachusetts. W stanie tym wykorzystano już wiele przestrzeni na instalacje paneli fotowoltaicznych. Przykładem tego jest montaż paneli fotowoltaicznych wzdłuż międzystanowej autostrady numer 90, nazywanej też Mass Pike.

Inwestycja wzdłuż autostrady została zrealizowana przez stanowy Departament Transportu we współpracy z prywatnymi kontraktorami. Panele fotowoltaiczne zostały zainstalowane na nieużywanym pasie terenu pomiędzy nitkami autostrady.

W ciągu najbliższych 20 lat, jak się szacuje, tego rodzaju instalacje w stanie Massachusetts wygenerują co najmniej 15 milionów dolarów zysku w ciągu najbliższych 20 lat.

Tego typu modernizacje wysypisk śmieci są bardzo dobrym do nich dodatkiem. Same wysypiska, szczególnie w tej skali jak w Brockton, są w USA niedawnym wynalazkiem. Dopiero w 1976 roku Kongres uchwalił ustawę regulującą składowanie śmieci. Do tego czasu były one przetrzymywane w dowolny sposób. Ustawa z 1976 nakładała spore wymagania na miejsce w którym miało powstać wysypisko – musiało ono być wyłożone specjalnym materiałem, aby chemikalia nie przedostawały się do ziemi i lokalnych wód gruntowych. Składowiska odpadów musiały także posiadać system odprowadzania i wypalania metanu. Takie wymagania sprawiły, że zaczęło opłacać się tworzenie dużych składowisk i zwożenie do nich śmieci z różnych zakątków stanu.

Być może teraz, w czasie kolejnej rewolucji ekologicznej warto by pochylić się nad tą ustawą ponownie i dostosować jej brzmienie do dzisiejszych czasów. Ustawa mogłaby zagwarantować np. montaż systemów OZE, jak w Brockton, co pozwoliłoby efektywnie na zmniejszenie wpływu tych składowisk na środowisko.

Należy wspomnieć, że w Polsce również mieliśmy do czynienia z podobnymi projektami. Takim jest np. farma fotowoltaiczna na byłym wysypisku śmieci w Ustroniach Morskich.

Ustronie Morskie: pierwsza w Polsce farma fotowoltaiczna na wysypisku śmieci

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.