Wczorajsze głosowanie w Sejmiku Województwa Małopolskiego zaskoczyło wszystkich. W ramach zmian Programu Ochrony Powietrza (POP) przegłosowano zakaz dotacji kotłów węglowych. Jest to pierwsze województwo, które doczekało się takiej legislacji.

Nie dla smogu

Małopolska, ze względu na swoje położenie geograficzne, to region najbardziej zagrożony zanieczyszczeniem powietrza. Z tego powodu radni postanowili, że zaostrzenie przepisów dotyczących ochrony powietrza jest priorytetem i należy je zradykalizować, a wprowadzenie zmian przyspieszyć.

Najbardziej spektakularnym zapisem jest zakaz dofinansowania kotłów zasilanych węglem, który wejdzie w życie już 1 stycznia 2021 roku. Opowiedziało się za nim 31 radnych, jedna osoba była przeciw, a dwie się wstrzymały. To jednak nie koniec. 

Pochylono się nad problemem zbyt powolnej wymiany pieców przez mieszkańców regionu. Postanowiono więc, że w każdej gminie będzie zatrudniony ekodoradca, który pomoże załatwić niezbędne formalności i wypełnić wymagane wnioski. Kotły na węgiel mają zniknąć do 2022 roku. Tymczasem pozostało jeszcze 300 tys. takich urządzeń. W 2019 roku wymieniono ich tylko 20 tys. Proces ten zdecydowanie powinien być więc przyspieszony.

Inne ustalenia POP

Jedną z uchwał, która na pewno spotka się z aprobatą obywateli jest skrócenie czasu na interwencję w przypadku zgłoszenia np. spalania odpadów. Do tej pory służby miały na nią dwa dni robocze. Od 2022 roku, muszą podjąć działania do 12 godzin od informacji o zdarzeniu.

Odrzucono niestety poprawkę o zwiększeniu dofinansowania źródeł ciepła pochodzących z biomasy leśnej. Wciąż większą dotację otrzymają zainteresowani montażem paneli fotowoltaicznych.

Zadowolenie wśród aktywistów

Powyższe zapisy spotkały się z uznaniem ekologów. Pozytywnie o POP wypowiada się prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła.

Doceniamy tę decyzję, zwłaszcza w obliczu intensywnych zabiegów lobbujących za osłabieniem zapisów POP. Wycofanie zgody na dotowanie węgla pokazuje zmianę podejścia nie tylko radnych Sejmiku, ale i obywateli do akceptowalnej metody ogrzewania domów. 

Politycy wskazywali, że zmiany konieczne są nie tylko ze względu na środowisko. Pogłębiający się smog źle wpłynie również na turystykę – zanieczyszczone miasta będą omijane szerokim łukiem. 

Mamy przede wszystkim nadzieję, że dzięki nowym regulacjom gminy znacznie bardziej zaangażują się w walkę ze smogiem i wreszcie wzrośnie tempo wymiany „kopciuchów” w naszym województwie.- podsumował Andrzej Guła.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.