Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Zakaz strzelania fajerwerkami w Holandii. Niektórzy go obchodzą i kupują je w Belgii

Zakaz strzelania fajerwerkami w Holandii. Niektórzy go obchodzą i kupują je w Belgii

Fajerwerki po raz kolejny zostały zakazane w Holandii podczas obchodów Nowego Roku. Jednak, jak donoszą holenderskie media, wiele osób udaje się za granicę, aby w Belgii legalnie kupić fajerwerki i nielegalnie przywieść je do kraju.

Prawo nie zezwala na strzelanie ogniami sztucznymi

Każdego roku podczas obchodów Nowego Roku zdarzają się wypadki spowodowane użyciem wyrobów pirotechnicznych do celów widowiskowych. Negatywne skutki odczuwają ludzie, ale szczególnie zwierzęta. Przeczytaj o tych zagrożeniach:

Od 15 grudnia prawo nie zezwala na import fajerwerków do Holandii. Zakaz importowania nie rozwiązuje jednak problemu. Dlatego, by uniknąć tragicznych wypadków burmistrzowie z 25 regionalnych rad ds. bezpieczeństwa skierowali do holenderskiego rządu apel o wprowadzenie ogólnokrajowego zakazu. Jednak decydenci inaczej uargumentowali swoją prośbę do rządu. 

Coroczne szaleństwo fajerwerków sprawia, że setki ludzi trafiają do szpitali, a biorąc pod uwagę rosnącą liczbę przypadków koronawirusa, będzie to wywierać presję na system opieki zdrowotnej – stwierdzili burmistrzowie w liście do ministra sprawiedliwości Ferda Grapperhausa.

Podobny zakaz sprzedaży fajerwerków obowiązuje w tym roku także w Niemczech.

Jedziemy do Belgii po fajerwerki

Okazuje się, że obywatele Holandii próbują obejść zakaz. O ogromnych kolejkach, w których po fajerwerki ustawiają się Holendrzy pisał portal Telegraaf. Poinformował, że w belgijskich miastach Baarle-Nassau i Baarle-Hertog tłumnie zjawili się ci, którzy nie zakupią ogni sztucznych w swoim kraju.

Dużą ilość samochodów zauważyła nawet policja, a lokalni mieszkańcy udostępnili parking w polu dla przyjezdnych. Jak tłumaczą swój przyjazd i łamanie prawa niektórzy Holendrzy? Na przykład tym, że nie wyobrażają sobie obchodów Sylwestra bez hucznych wystrzałów. 

2020 rok bez publicznych pokazów fajerwerków

Na początku 2020 roku rząd Holandii zaostrzył przepisy dotyczące fajerwerków. Zakazał  tych najbardziej niebezpiecznych – m.in. rakiet i petard. Brak dostaw produktów, ciągły wzrost cen i stopniowe wycofanie się z produkcji bardzo mocnych petard – tak przemiany na rynku ogniw sztucznych komentuje jeden z producentów.

W zeszłym roku w wielu miastach, np. w Amsterdamie zrezygnowano z publicznego pokazu fajerwerków. Ale nie wszystkie miejscowości i obywatele zrezygnowali z kolorowych i hucznych obchodów Nowego Roku. W niektórych miejscach zakaz strzelania był powszechnie łamany. Zmalała jednak liczba osób przyjętych do szpitali – zwykle w Nowy Rok z powodu nieszczęśliwych wypadków trafiało tam około 1000 osób. Z 31 grudnia 2020 na 1 stycznia 2021 roku liczba spadła o około 70%. W 2019 roku prawie 1300 osób trafiło do szpitali lub lekarza rodzinnego z obrażeniami związanymi z “wystrzałowymi” obchodami.

W ubiegłym roku holenderscy sprzedawcy fajerwerków otrzymali rekompensatę za niesprzedany towar.

źródło: Dutch News, Telegraaf

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.