Smog Zakład spalał śmieci? Inspektorzy piszą pozew do prokuratury 20 lutego 2020 Smog Zakład spalał śmieci? Inspektorzy piszą pozew do prokuratury 20 lutego 2020 Przeczytaj także Artykuł Sponsorowany XENE autoryzowanym dystrybutorem w Polsce i UE paneli TW(Tongwei) Solar – lidera wśród producentów PV na świecie W lipcu 2023 roku spółka Xene podpisała umowę na dystrybucję modułów fotowoltaicznych ze światowym liderem w produkcji komponentów fotowoltaicznych na świecie, firmą TW(Tongwei) Solar. Umowa określa zasady bezpośredniej współpracy w Polsce i na rynkach zagranicznych, głównie w Unii Europejskiej, na których już aktywnie działa Xene. Kontrakt na najbliższe lata zakłada zakupy na poziomie kilkudziesięciu MW paneli w technologii PERC i N-type. Artykuł sponsorowany Fotowoltaika Fotowoltaika w bloku mieszkalnym. Wszystko, co musisz wiedzieć Fotowoltaika coraz częściej przyciąga uwagę mieszkańców bloków, jak i spółdzielni. Do inwestycji w elektrownię słoneczną zachęca nie tylko niższa cena… Małopolski WIOŚ skontrolował ostatnio zakłady przemysłowe. Na 78 próbek popiołów aż w 52 stwierdzono spalanie śmieciami. Inspektorzy są nieugięci – sprawą spalania śmieci na wielką skalę w jednym z zakładów ma zająć się prokuratura. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie w 2019 r. opracował pilotażowy projekt kontroli. Polegał on na pobraniu próbek popiołu z zakładowych palenisk małej mocy. Potem próbki przekazano do identyfikacji laboratoryjnej pod kątem obecności produktów spalania odpadów w pobranej do analizy próbce. Celem było wykluczenie bądź potwierdzenie spalania odpadów w kotłowniach. Na 78 palenisk w zakładach w 52 stwierdzono spalanie śmieci na dużą skalę, a w 20 spalanie ich w mniejszej ilości. Brak spalania stwierdzono zaledwie w 6 przypadkach. Małopolskie zakłady wybrano do pilotażowej akcji po konsultacjach z samorządami i mieszkańcami, akcję wsparły też alarmy smogowe. Zadaniem mieszkańców było wskazanie zakładów, które ich zdaniem najbardziej „kopcą”. – Jesteśmy nieugięci, jeśli chodzi o kontrole w terenie. Na podstawie naszych badań dostarczamy wszystkim samorządom narzędzi do walki o powietrze, współpracujemy z Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla. Zachęcamy samorządy, by wdrażać te działania u siebie i badać, co wykaże, czy spalane są odpady w małych i średnich przedsiębiorstwach – mówi Paweł Ciećko, Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Niestety obecnie wysokość mandatów bywa niższa niż sam koszt przeprowadzonych kontroli. Trzeba jednak przyznać, że GIOŚ z roku na roku kontroluje więcej przedsiębiorstw. Wysokość kar nałożonych przez WIOŚ w 2019 roku to łącznie 420 tys. zł. W 2018 roku było to 170 tys., a w 2017 – tylko 20 tys. zł. Aż wstyd powiedzieć: to jest 500 zł kary. Dopiero potem kierujemy wniosek do sądu. Pamiętam jak sypały się na mnie gromy z samorządów, dlaczego Ciećko tak kontroluje w Krakowie. Odpowiedź jest prosta. Bardzo nam zależy na tym, żeby mieć czym oddychać. Musimy naciskać na starostwa, by realizowały swoje obowiązki – wyjaśnia Ciećko. GIOŚ zapowiada, że zakłady, które będą spalać śmieci na wielką skalę, czeka sprawa w sądzie. Sposobem na rozwiązanie tych problemów wydaje się odpowiednia wysokość kary. – Właśnie przygotowujemy pozew przeciwko jednemu zakładowi z Małopolski – dodaje inspektor. Fot. główne: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.