Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Zielona rewolucja jedną z przyczyn smogu w Delhi

Zielona rewolucja jedną z przyczyn smogu w Delhi

Według Światowej Organizacji Zdrowia Delhi jest najbardziej zanieczyszczoną metropolią na świecie, a trzy z dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych miast na globie znajduje się w jego sąsiedztwie. Przyczyną tego stanu rzeczy jest nie tylko energetyka oparta na węglu, ale i rolnictwo. Co to takiego zielona rewolucja i dlaczego szkodzi indyjskiemu powietrzu?

Smog w Delhi

Jesienią jakość powietrza w stolicy Indii zaczyna gwałtownie się pogarszać. Zimne, wilgotne powietrze utrzymuje pyły blisko gruntu, sytuacji nie sprzyja też brak wiatru oraz wypalanie ryżowych ściernisk w sąsiadujących z Delhi stanach – Harijana oraz Uttar Pradeś. Według niektórych szacunków oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest w Delhi równoważne z wypaleniem 44 papierosów dziennie. Toksyczne powietrze w indyjskim mieście zmniejsza oczekiwaną długość życia o około sześć lat. Ciężar zanieczyszczenia spada szczególnie na osoby starsze i chore, a pokolenia dorastają, oddychając duszącym pyłem. Z powodu zanieczyszczonego powietrza regularnie odwoływane są loty, zamykane są szkoły, a służby medyczne alarmują o ogólnokrajowym zagrożeniu.

Zielona rewolucja a smog

Zielona rewolucja miała na celu zwalczanie głodu w rejonach dotkniętych problemem niedożywienia, w tym na subkontynencie indyjskim. Polegała ona na upowszechnieniu w uprawie nowych wysokoplennych odmian zbóż, między innymi ryżu, i rozwoju agrotechniki. Niestety intensywna działalność rolnicza przyczyniła się do znacznej degradacji środowiska, w tym do smogu. W jaki sposób?

Pola ryżowe zajmują ogromne połacie Indii, co roku z pól zbieranych jest miliony ton ryżu. Nowoczesne, zmechanizowane kombajny po zebraniu plonów pozostawiają dużą ilość słomy ryżowej, która musi zostać zutylizowana przed sadzeniem roślin ozimych. Najtańszą i najszybszą metodą oczyszczenia pól jest jej wypalenie. W Indiach ponad 2 miliony rolników spala aż 23 milionów ton pozostałości ryżu, co powoduje ogromne pożary. Aż jedna trzecia zanieczyszczeń powietrza pochodzi właśnie z tych pożarów. Chociaż rząd zakazał spalania słomy ryżowej, to rolnicza polityka wręcz zachęca to tego typu działań. Przymusowy siew w określonym czasie i duże dotacje zachęcają do większego spalania. Rząd indyjski przyznał także dofinansowanie na zakup mulczerów przetwarzających ryż, niestety nie było wielu chętnych, by z nich skorzystać. Dlaczego? Proces rozdrabniania słomy jest dużo wolniejszy i po uwzględnieniu dotacji kosztuje rolnika 3 razy więcej niż spalanie pól. Równanie jest więc proste, bardziej opłaca się słomę spopielić.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.