Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Źródła OZE stanowią już 17% energetyki USA!

OZE w USA

Źródła OZE stanowią już 17% energetyki USA!

Wielkim sukcesem w dziedzinie odnawialnych źródeł energii mogą pochwalić się obecnie Stany Zjednoczone Ameryki. Z opublikowanego przez EIA (Energy Information Agency) raportu wynika, że całość OZE wytworzyło 16.9% prądu w kraju. Jest to wzrost względem poprzedniego roku o 23%.

W Stanach Zjednoczonych najszybciej rozwija się energetyka słoneczna i wiatrowa. Ich łączny udział wynosi obecnie 9%. Pomimo tego, iż niektóre rejony Ameryki Północnej rozwijają się w tej kwestii szybciej niż inne, to nie ma takiego regionu, w którym nastąpiłby regres. Kolejnym ciekawym trendem jest ciągły spadek udziału węgla w amerykańskim miksie energetycznym – z 34% do 20% w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy. Biorąc pod uwagę niewielki wzrost ilości prądu pozyskanego z elektrowni jądrowych (ok.1%) oznacza to, że coraz częściej OZE zapełniają lukę po paliwach kopalnych. Pozostałe źródła energii to odpowiednio 41% – gaz ziemny, 20% – elektrownie atomowe, 1,5% pochodne ropy naftowej i innych węglowodorów.

Bardzo dużym sukcesem w ramach odnawialnych źródeł energii mogą pochwalić się także poszczególne stany. Hawaje zasilane są obecnie w 21% prądem pochodzącym z OZE, jednak tamtejsze władze celują bardzo wysoko – chcą całkowicie odrzucić konwencjonalną energetykę i zostać pierwszym z rejonów USA zasilanym jedynie za pomocą nieszkodliwych dla środowiska instalacji.

W Kalifornii udział OZE w miksie energetycznym przekracza jedną trzecią (prym wiedzie fotowoltaika), dodatkowym plusem jest funkcjonujący tam hojny program wsparcia. Pozwala on uzyskać dopłaty do instalacji budowanych zarówno dla osób indywidualnych, jak i firm. Jedynym wymogiem jest podłączenie do sieci energetycznej (grid-connected). Instalacje o mocy niższej niż 10kW są dodatkowo zwolnione z opłaty przyłączeniowej. Energetyka Nowego Jorku to w 11% fotowoltaika, jednak prognozowany jest tutaj bardzo szybki rozwój – rządowe plany przewidują czterokrotny wzrost do 2030. Ilość instalacji zbudowanych w 2016 tylko w pięciu przodujących w tej kwestii stanach wystarczy, by zasilić w prąd ponad milion domów.

Poza świetnie rozwijającą się fotowoltaiką, USA należy do czołówki krajów inwestujących i czerpiących korzyści z mocy wiatru. W jednym ze stanów (Iowa) jest on głównym konkurentem węgla – szacuje się, że w 2017 roku prąd pochodzący z “wiatraków” będzie tam głównym źródłem energii w ogóle. Zbudowane jedynie w tym roku instalacje tego typu wystarczą do zasilenia kilku milionów domów.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.